W sobotę przed południem na Kasprowym Wierchu było 2,5 stopnia mrozu. Od piątku spadło tam 3 cm świeżego śniegu.Średnia pokrywa wynosi 14 cm, ale tworzą się liczne zaspy, sięgające nawet do pół metra. Chwilami przez szczyt przechodzą ławice mgły, ograniczające widzialność do 150 m, ale na ogół jest ona bardzo dobra i wynosi ponad 50 km - powiedział dyżurny Wysokogórskiego Obserwatorium Meteorologicznego na Kasprowym Wierchu.
W Zakopanem przed południem było 6 stopni ciepła i słońce, które szybko wytapiało spadły dzień wcześniej śnieg. W piątek w mieście było 5 cm śniegu, w sobotę już tylko 2 cm.
Według ratowników Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, w górach wciąż utrzymują się trudne warunki dla turystów i taterników, śnieg zalega na podłożu lodowym.
Aura w Beskidach również nie zachęca do uprawiania turystyki. W górach jest chłodno i wilgotno. W wyższych rejonach utrzymuje się milimetrowa warstewka śniegu i szronu.
Warunki są już bardziej zimowe niż jesienne. Turyści powinni uważać na śliskie kamienie i wystające korzenie. Warunki są trudne, ale po Beskidach można jeszcze wędrować - poinformował ratownik dyżurny Grupy Beskidzkiej GOPR, Tomasz Górny.
W Bieszczadach, podobnie jak Tatrach i Beskidach, również panują zimowe warunki.
W górnych partiach Bieszczad w sobotę rano leżało ok. 1 cm zmrożonego śniegu - poinformował Paweł Januszczak, ratownik dyżurny Bieszczadzkiej Grupy GOPR.
Na Połoninie Wetlińskiej wieje silny i porywisty wiatr. Widać w promieniu 50 km, zanotowano 4 st. mrozu. W bieszczadzkich dolinach termometry wskazują od 2 st. poniżej zera w Cisnej do zera w Ustrzykach Górnych i Woli Michowej. (miz)
