Zgubili saszetkę z ponad 3,7 tys. euro
Dużo szczęścia mieli dwaj Białorusini,
którzy na stacji kolejowej w Rzepinie (Lubuskie) zgubili
saszetkę z ponad 3,7 tys. euro. Zguba się odnalazła dzięki
czujności sokistów, którzy się nią zaopiekowali - poinformował rzecznik komendy regionalnej Straży Ochrony Kolei w Poznaniu
Włodzimierz Selerski.
16.03.2007 | aktual.: 16.03.2007 12:14
Na saszetkę leżącą pod jedną z ławek natknęli się sokiści, którzy ten fakt zgłosili policji. Po komisyjnym przeliczeniu okazało się, że znajduje się w niej 3750 euro w używanych banknotach.
W saszetce nie było żadnych dokumentów mogących potwierdzić tożsamość właściciela. Sprawa jednak szybko się wyjaśniła - powiedział komendant posterunku SOK w Rzepinie Kazimierz Komar.
Po kilkudziesięciu minutach na stację przyszło bowiem dwóch zrozpaczonych cudzoziemców, którzy zaczęli czegoś szukać. W końcu zgłosili się do sokistów z zapytaniem o saszetkę. Po określeniu jej wyglądu i podaniu kwoty, jaka się w niej znajduje, zguba wróciła do właścicieli.
Podczas przekraczania granicy w Słubicach Białorusini zorientowali się, że zgubili pieniądze. Jeden z nich nawet zemdlał z tego powodu. Pieniądze należały do innej osoby, której mają kupić samochód w Niemczech.