PolskaZastraszony przez J&S?

Zastraszony przez J&S?

(RadioZet)
„Proces, który mnie czeka ze spółką J&S, to próba zastraszenia” – mówi były szef UOP Zbigniew Siemiątkowski w programie „7. Dzień Tygodnia”.

Zastraszony przez J&S?
Źródło zdjęć: © RadioZet

W jednym z wywiadów dla Radia ZET Siemiątkowski powiedział, że firma ta została stworzona „dla celów rosyjskich, by prowizja od wydobywców szła do kieszeni tych, którzy obsługują kontrakty po stronie rosyjskiej”. Właśnie po tym szefowie J&S zapowiedzieli, że pozwą Siemiatkowskiego do sądu.

Były szef Urzędu Ochrony Państwa zaznaczył, że nic, co mówił na temat tej spółki, nie ma związku z treścią tajnej notatki na temat Orlenu, którą przekazał ministerstwu skarbu i byłej minister sprawiedliwości Barbarze Piwnik.

Roman Giertych, Jan Rokita i Jarosław Kaczyński powiedzieli dziś w programie „7. Dzień tygodnia” w Radiu ZET, że w tej sprawie będą bronić immunitetu Siemiątkowskiego. Właściciele J&S zapowiedzieli, że są gotowi stanąć przed sejmową komisją śledczą badającą sprawę Orlenu, o ile zostaną wezwani.

Dwa lata temu PKN Orlen miał przedłużyć kontrakt na dostawę rosyjskiej ropy właśnie ze spółką J&S. UOP ostrzegał, że może to zagrozić bezpieczeństwu energetycznemu kraju. Wtedy doszło do zatrzymania ówczesnego szefa Orlenu, Andrzeja Modrzejewskiego. Dzień później rada nadzorcza koncernu zmieniła skład zarządu spółki.

Kilka dni temu prasa ujawniła, że na początku lat dziewięćdziesiątych ukraińscy szefowie J&S dostali w „ekspresowym tempie” polskie obywatelstwo, którego teraz chcą się zrzec. Właśnie temu trybowi nadania obywatelstwa chce przyjrzeć się komisja śledcza. Obaj panowie zaprzeczają, że chcą się pozbyć naszego obywatelstwa.

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)