Zamordowano studenta Politechniki Warszawskiej

Krzysztof P. ostatni raz był widziany 1 października. Potem rodzina straciła z nim kontakt. Bliscy rozpoczęli poszukiwania najpierw na własną rękę, potem powiadomili policję.

Tymczasem, jak pisze "Rzeczpospolita", 4 października w okolicach Wału Zawadowskiego nad Wisłą znaleziono zwłoki młodego mężczyzny. Nie miał przy sobie dokumentów, nieznana była jego tożsamość. Okazało się, że jest to ciało poszukiwanego Krzysztofa P.

Mężczyzna miał ranę ciętą w okolicy serca. To zdaniem policji była prawdopodobnie przyczyna śmierci. Potwierdzi to sekcja zwłok.

Sprawę prowadzi prokuratura na Mokotowie. Dochodzenie jest wyjątkowo trudne - śledczy starają się ustalić kim był sprawca i jaki był motyw zbrodni. Na razie nikt nie został zatrzymany - informuje "Rzeczpospolita".