Wzor(c)owa wieś ministra
Urzędnicy stawali na głowie, aby wszyscy
rolnicy z Waliszewa Dworskiego pod Łowiczem, wsi ministra
rolnictwa Wojciecha Olejniczaka, złożyli wnioski o unijne dotacje
- podaje "Dziennik Łódzki".
Nagonka była taka, że nie złożyli tylko ci, co nie chcieli - mówi rolnik Kazimierz Kujawski. Z ustaleń gazety wynika, że w Waliszewie zaledwie kilka osób nie ubiega się o dopłaty, bo... nie może - albo mają za małe gospodarstwo, albo wydzierżawiali ziemię.
Termin składania dokumentów upłynął o północy. W woj. łódzkim o unijne pieniądze zabiega 88,24% rolników. Wielu czekało do ostatniej chwili - informuje "Dziennik Łódzki".