Wystawa prac Ryszarda Horowitza
Kilkadziesiąt fotografii Ryszarda Horowitza,
zamieszkałego w USA czołowego fotografika światowego, można
oglądać w Warszawie na wystawie w Teatrze Wielkim-Operze
Narodowej. To jedno z głównych wydarzeń odbywającego się właśnie w
stolicy festiwalu New New Yorkers.
25.06.2004 | aktual.: 25.06.2004 14:51
Obok powszechnie już znanych kolaży, takich jak portret Piotra Skrzyneckiego czy reklamy wódki Stoliczna, na wystawie zostaną zaprezentowane najnowsze fotografie z ostatnich kilku lat.
Wychodzę z założenia, że moje prace powinny uprzyjemniać życie i mnie, i oglądającym je ludziom. Dlatego są pozytywne w przekazie, nie chcę pokazywać na zdjęciach ludzkich tragedii - wyjaśnił Horowitz podczas konferencji prasowej w Centrum Prasowym PAP.
Przetworzone komputerowo zdjęcia artysty, kojarzące się z surrealistycznymi obrazami, przenoszą odbiorcę w niezwykły świat wizji, marzeń i sytuacji, które odnaleźć można we śnie lub wyobraźni.
Jak powiedział sam autor, próby systematyzowania jego twórczości byłyby zamierzeniem trudnym, ponieważ dla fotografów zajmujących się reklamą wydaje się on zbyt artystyczny, a dla fotografów artystów - zbyt komercyjny.
Znajduję się pomiędzy dwoma światami. Nie daję się jednak wciągnąć w rozważania, co jest sztuką a co nie. Najważniejsze, żeby być szczerym wobec siebie, mieć coś do powiedzenia i nie nudzić widzów - uważa.
Prace zaprezentowane na wystawie w Teatrze Wielkim znajdą się także w wychodzącym właśnie w Polsce albumie, którego wydawcą jest Oficyna Wydawnicza Auriga.
Zamieściliśmy ok. 60 prac, które powstały od lat 60. do dziś, oprócz tego dużo rysunków, reprodukcji obrazów i zdjęć pokazujących pracę Horowitza 'od kuchni'. Nie jest to typowy album fotograficzny, raczej rodzaj bardzo osobistej książki - powiedział wydawca Janusz Fogler.
Prof. Lech Majewski, który zajął się opracowaniem graficznym albumu, podkreśla, że pozwala on wgłębić się w atmosferę prac artysty. Zaprojektowałem go tak, by nikt oprócz Horowitza się tu nie plątał. Wybraliśmy jego wypowiedzi dla prasy z kilku lat, w których mówi o życiu, sztuce, holocauście i to one stanowią jedyną treść książki - powiedział.
Urodzony w 1939 roku w Krakowie Ryszard Horowitz był jednym z najmłodszych ocalałych więźniów obozu Auschwitz. Studiował malarstwo w Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie.
W 1959 r. dzięki pomocy jednego z amerykańskich uniwersytetów przybył do Nowego Jorku i podjął studia na kierunku projektowanie w Pratt Institute. Po ukończeniu studiów pracował dla wielu agencji, m.in. jako dyrektor artystyczny w Grey Advertising. W 1967 roku otworzył własne studio fotograficzne. Zajmuje się przede wszystkim fotografią reklamową. Pracował m.in. dla Chanel, Jaguara, Cartiera, Panasonica.