Wypadek kolejowy w Argentynie
Masakra w Argentynie - zdjęcia
Setki rannych pasażerów
Setki osób zostały ranne w wypadku kolejowym na jednym z najbardziej ruchliwych dworców w stolicy Argentyny Buenos Aires - poinformował minister transportu Juan Pablo Schiavi. W wagonach byli uwięzieni ludzie. Do wypadku doszło na dworcu Once, gdy pełen pasażerów pociąg linii Sarmiento nie wyhamował i uderzył w bufory na końcu toru. Jechał z prędkością 20 km/godz.
Na miejscu pracują ekipy strażaków, próbując uwolnić pasażerów. Do wypadku doszło ok. godz. 8.30 czasu lokalnego (ok. godz. 12.30 czasu polskiego), czyli w godzinach porannego szczytu komunikacyjnego. Według policji pociąg przewoził ok. 2 tys. osób.
- Wagony wbijały się w siebie. Jeden wbił się na sześć metrów - mówił Schiavi. Dodał, że najbardziej zniszczony jest pierwszy wagon, w którym można przewozić rowery.
- Pociąg był pełny, a siła uderzenia gigantyczna - powiedział jeden z pasażerów, który był właśnie w pierwszym wagonie. - Ludzie chcieli za wszelką cenę wyjść z pociągu - dodał.
Lokalne media informują, że maszynista przeżył wypadek.
Ostatnia tragedia kolejowa w Argentynie miała miejsce we wrześniu 2011 r. W wyniku zderzenia pociągów z autobusem na dworcu Flores w stolicy zginęło 11 osób, a 250 zostało rannych.
(PAP/AFP/AP/aka)