Wynagrodzenia członków RPP na razie bez zmian
Okręgowy Sąd Pracy w Warszawie odroczył do 10 grudnia rozprawę dotyczącą ustalenia wyrównania wynagrodzenia sześciu członkom RPP za okres trzech lat.
25.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Sąd odroczył w celu uzupełnienia dowodowego oraz przesłuchania dodatkowych świadków sprawę o wyrównanie wynagrodzenia sześciu członkom RPP wnoszącym pozew przeciw prezesowi Narodowego Banku Polskiego. Każdy z członków chce wypłacenia kwoty ponad 325.000 zł.
Roszczenia finansowe dotyczą okresu od 1 sierpnia 1998 do 31 lipca 2001.
Wiesława Ziółkowska, Bogusław Grabowski, Cezary Józefiak, Jerzy Pruski, Grzegorz Wójtowicz oraz Dariusz Rosati domagają się, aby bank centralny wypłacił różnicę jaka powstała w tym okresie, w wyniku rozbieżności między zarobkami członków a wiceprezesami NBP.
Członkowie RPP uważają także, że pozostają w stosunku pracy z bankiem centralnym.
Nie miałem nigdy wątpliwości, że pozostaję w stosunku pracy, bo świadczyłem pracę na rzecz pozwanego, którego organem jest Rada. Bywam systematycznie w miejscu pracy, pobieram miesięczne wynagrodzenie, podlegając wszelkim administracyjnym procedurom. Wchodzę na teren banku za pomocą karty magnetycznej. Z wynagrodzenia płacone jest ubezpieczenie społeczne - powiedział Dariusz Rosati, członek RPP.
Dodatkowo na istnienie stosunku pracy, w opinii członków Rady, wskazuje to, że zagraniczne wyjazdy służbowe muszą być uzgadniane z prezesem NBP.
Ustawa o NBP stanowi, że członkowie RPP powinni otrzymywać wynagrodzenie w wysokości zarobków wiceprezesów.
O rozbieżnościach w wynagrodzeniu członkowie RPP dowiedzieli się w wyniku dyskusji jaka toczyła się w Sejmie w czerwcu 2001 na temat zredukowania wynagrodzenia prezesa, wiceprezesów NBP i członków RPP, uzależniając je od wynagrodzenia wysokich urzędników państwowych.
NBP podał wtedy, że prezes NBP w 2000 roku zarabiał miesięcznie średnio 44,5 tys. zł brutto, I zastępca prezesa 36,2 tys. zł, a wiceprezes 33,7 tys. zł. (an)