Wydaliśmy mniej - teraz wydamy więcej - zapowiada rząd
A dziura budżetowa wzrośnie - ostrzegają ekonomiści.
W ubiegłym roku deficyt wyniósł 2,4 proc PKB, był o prawie 5,5 mld złotych niższy od planowanego. Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska wyjaśnia, że udało się to przede wszystkim dzięki mniejszym wydatkom, i prognozuje, że w tym roku sytuacja może się powtórzyć. Eksperci twierdzą jednak, że już w przyszłym roku wydatki państwa znacząco wzrosną. Rząd chce wprowadzić coroczną waloryzację rent i emerytur, program wspierania producentów biopaliw, pakiet prorodzinny, obniżkę składki rentowej oraz - od 2009 roku - niższe stawki podatku PIT. To wszystko może kosztować budżet państwa około 50 mld złotych w ciągu dwóch lat.
Te wydatki będą trudne do zbilansowania, nawet gdyby weszła w życie zaproponowana przez Zytę Gilowską reforma finansów publicznych - ocenia Maciej Krzak, ekspert Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Lewiatan.