Wybuch w pociągu podmiejskim w Rosji? MSW dementuje
Główny Urząd Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Federacji Rosyjskiej w Kraju Stawropolskim oficjalnie zaprzeczył, jakoby w pociągu podmiejskim w Jessentukach doszło do wybuchu. Informację o eksplozji podała agencja Interfax, powołując się na źródło w organach ścigania w tym regionie na południu Rosji.
08.01.2014 | aktual.: 08.01.2014 15:28
- Informacja ta jest niezgodna z rzeczywistością. Wspólnie z Ministerstwem ds. sytuacji nadzwyczajnych zweryfikowaliśmy doniesienia o incydentach na kolei. Informacji o wybuchu nie było - oświadczył przedstawiciel GU MSW FR w Kraju Stawropolskim, przytoczony przez agencję RIA-Nowosti.
Interfax podał później, że policja w Kraju Stawropolskim także nie potwierdza informacji o wybuchu. - Jak dotąd nie otrzymaliśmy takich danych. Prawdopodobnie są to pogłoski - powiedziało agencji źródło w policji.
Interfax zaznacza, że doniesień o eksplozji nie potwierdza również Komitet Śledczy w Jessentukach.
Liczące 80 tys. mieszkańców miasto Jessentuki położone jest na przedgórzu Wielkiego Kaukazu. Znajduje się w odległości 255 km od Soczi, stolicy zbliżających się zimowych igrzysk olimpijskich.
Na południu Rosji, w Wołgogradzie doszło niedawno do dwóch ataków bombowych. Pierwszy miał miejsce 29 grudnia ubiegłego roku na dworcu kolejowym, drugi - kolejnego dnia w jednym z miejskich trolejbusów. W ich wyniku zginęły 34 osoby, a 108 zostało rannych. O te zamachy oskarża się bojowników z Kaukazu Północnego, którzy zapowiedzieli, że będą dokonywać ataków przed igrzyskami.