Wstępne przesłuchanie terrorysty z al‑Qaedy
Oskarżony o współudział w
przygotowaniach do zamachów z 11 września terrorysta z al-Qaedy,
Zacarias Moussaoui, stanął we wtorek przed federalnym sądem
okręgowym w USA.
25.06.2002 | aktual.: 27.06.2002 18:27
Moussaoui, Marokańczyk z francuskim paszportem, odmówił złożenia wstępnej deklaracji przyznania lub nieprzyznania się do winy. Deklarację niewinności złożyła w jego imieniu sędzia Leonie Brinkema.
Terrorysta - jak stwierdził - uczynił to w imię Allacha. Nie uznaję tej deklaracji niewinności. Nie mam żadnej deklaracji. Nie mam nic do powiedzenia Stanom Zjednoczonym. To wszystko - oświadczył.
Sędzia Brinkema przypomniała oskarżonemu, który chce się bronić sam, że niezłożenie deklaracji może spowodować niemal pewne uznanie go za winnego. Następnie sama złożyła deklarację niewinności w jego imieniu.
Moussaoui zaprotestował. Od początku ingerujecie w moje prawo, bym sam reprezentował siebie przed sądem - wybuchnął.
Moussaoui już wcześniej otwarcie deklarował się jako nieprzejednany wróg Ameryki i zwolennik Osamy bin Ladena. Oświadczył też, że chce się sam bronić na swoim procesie, który ma się odbyć w październiku. Sąd wyraził na to zgodę. Jak zauważyli prawnicy, stworzy mu to okazję do wygłaszania na rozprawie przemówień politycznych w duchu islamskiego ekstremizmu.
Na przesłuchaniu w kwietniu - zarządzonym na wniosek obrony, która skarżyła się na rzekomo złe warunki, w jakich jej klient przebywa w areszcie - Moussaoui wygłosił trwające 50 minut przemówienie. Powiedział, że modli się o zniszczenie USA, a także narodu i państwa żydowskiego, i o wyzwolenie Palestyny.
Moussaoui został aresztowany w USA jeszcze w sierpniu ubiegłego roku i 11 września był więzieniu. Prokuratura zarzuca mu, że brał udział w przygotowaniach do ataku i miał być jednym z terrorystów, którzy opanowali samoloty, rozbite następnie w Nowym Jorku, Waszyngtonie i w Pensylwanii.
Moussaoui uczył się latać w szkole pilotażu w stanie Minnesota. Władze twierdzą, że mają również dowody, iż szkolił się w obozie al-Qaedy w Afganistanie i uczestniczył w operacjach finansowania akcji terrorystycznych. Grozi mu kara śmierci. (iza)