RegionalneWrocławWrocław. Zbigniew Ziobro chciał wyższego wyroku dla "bombera". Sąd powiedział "nie"

Wrocław. Zbigniew Ziobro chciał wyższego wyroku dla "bombera". Sąd powiedział "nie"

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro chciał zwiększenia wyroku dla "bombera z Wrocławia". Paweł R. w 2018 roku został skazany na 15 lat więzienia za podłożenie bomby w autobusie miejskim. Kasację wyroku oddalił Sąd Najwyższy.

Wrocław. Zbigniew Ziobro chciał wyższego wyroku dla "bombera". Sąd powiedział "nie"
Wrocław. Zbigniew Ziobro chciał wyższego wyroku dla "bombera". Sąd powiedział "nie"
Źródło zdjęć: © Unsplash.com
Katarzyna Łapczyńska

Sąd Najwyższy oddalił kasację Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry w sprawie Pawła R., skazanego na 15 lat więzienia za podłożenie bomby we wrocławskim autobusie miejskim - podało Radio Wrocław. Wyrok zapadł w kwietniu 2018 roku. Sąd obniżył wówczas karę z pierwszej instancji, w której bomber został skazany na 20 lat pozbawienia wolności. 

Wrocław. Zbigniew Ziobro chciał wyższego wyroku dla "bombera". Sąd powiedział "nie"

Decyzja ta wynikała między innym z faktu, iż Paweł R. działał w zamiarze "ewentualnym", a nie "bezpośrednim" pozbawienia życia wielu ludzi. Do takich wniosków doprowadziła obrona, wskazując, że "bomber z Wrocławia" jest osobą chorą, która podczas dokonywania przestępstwa nie myślała racjonalnie.

Trudno logicznie wytłumaczyć chęć wyłudzenia sztabek złota poprzez podkładanie bomby w miejskim autobusie. Problemy oskarżonego potwierdziły opinie biegłych, psychologów i psychiatrów.

Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro nie zgodził się z karą 15 lat pozbawienia wolności. - Sąd Apelacyjny we Wrocławiu poprzez dokonanie błędnej oceny strony podmiotowej nieprawidłowo obniżył karę pozbawienia wolności za ten czyn jak również karę łączną, którą w przedmiotowej sprawie należy uznać za rażąco niewspółmierną - argumentował Grzegorz Krysmann, cytowany przez Radio Wrocław, który reprezentował Prokuratora Generalnego. 

Sąd Najwyższy orzekł jednak, że kasacja Prokuratora Generalnego jest bezzasadna. - Poddając weryfikacji orzeczenie sądu apelacyjnego można powiedzieć, że jest ono wręcz wzorcowo skonstruowane. Sąd odniósł się do wszystkich zarzutów, wniosków stawianych w środkach odwoławczych i w tym zakresie niczego sądowi apelacyjnemu zarzucić nie można - mówił sędzia sprawozdawca.

Wyrok Sądu Najwyższego jest prawomocny, co oznacza, że Paweł R. spędzi za kratkami 15 lat. 

źródło: Radio Wrocław

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)