RegionalneWrocławWrocław. Wielki sukces Dnia Szpilek. Przylądek Nadziei dziękuje za wsparcie

Wrocław. Wielki sukces Dnia Szpilek. Przylądek Nadziei dziękuje za wsparcie

25 września ogłoszony został Dniem Szpilek. Wszystko z powodu akcji firmy Moliera 2, które zdecydowała się wesprzeć Przylądek Nadziei. Pomóc mógł każdy. Wystarczyło wrzucić zdjęcie w szpilkach oraz odpowiednio je otagować. Inicjatywa spotkała się z ogromnym odzewem, a pomagały nie tylko kobiety.

Wrocław. Wielki sukces Dnia Szpilek. Przylądek Nadziei dziękuje za wsparcie
Wrocław. Wielki sukces Dnia Szpilek. Przylądek Nadziei dziękuje za wsparcie
Źródło zdjęć: © Przylądek Nadziei
Katarzyna Łapczyńska

Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Firma Moliera 2 postanowiła pomóc Przylądkowi Nadziei, ogłaszając, że zapłaci 2 złote za każde zdjęcie w szpilkach wrzucone do sieci i otagowane w odpowiedni sposób.

Odzew przekroczył wszelkie oczekiwania. 25 września internet opanowały zdjęcia w butach na wysokim obcasie. Umieszczały je nie tylko kobiety.

Wrocław. Wielki sukces Dnia Szpilek. Przylądek Nadziei dziękuje za wsparcie

W akcje zaangażowali się także mężczyźni. Rodzice fotografowali swoje dzieci, a miłośnicy zwierząt psy i koty. Kreatywność internautów nie znała granic. Każde kolejne zdjęcie motywowało nowe osoby do włączenia się do pomocy. Nie dało się nie zauważyć, że Polacy wzięli sobie do serca apele Przylądka Nadziei i dosłownie zalali sieć swoimi pomysłami.

Najważniejszy jest jednak efekt. Na razie nie wiadomo, jak dużo pieniędzy udało się zebrać. Organizatorzy muszą policzyć uczestników i zdjęcia. Mimo to, Przylądek Nadziei już podziękował za pomoc wszystkim zaangażowanym poprzez swój profil na Facebooku.

"To była MAGIA! #DzienSzpilek opanował świat! Dziękujemy Wam za każde zdjęcie, a Moliera 2 za wsparcia dla dzieci! Kochamy Was!" - napisała organizacja.

Oprócz pieniędzy ważne jest także to, że informacja o istnieniu placówki i problemach jej podopiecznych dotarła do tysięcy osób. Być może część z nich zdecyduje się pomóc fundacji także w inny sposób. Los dzieci, które przebywają w Przylądku Nadziei jest w dużej mierze w naszych rękach. Warto pomagać nie tylko jeden dzień w roku.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)