RegionalneWrocławStoki narciarskie. Policja w górach. Nie będzie taryfy ulgowej

Stoki narciarskie. Policja w górach. Nie będzie taryfy ulgowej

Już od 28 grudnia kwarantanna narodowa doprowadzi do zamknięcia hoteli i stoków narciarskich w Polsce. Póki co, mogą one działać. Jednak narciarze muszą się spodziewać kontroli policji w górach.

Stoki narciarskie. Policja w górach. Nie będzie taryfy ulgowej
Stoki narciarskie. Policja w górach. Nie będzie taryfy ulgowej
Źródło zdjęć: © Policja
Łukasz Kuczera

Chociaż w sobotę w Karkonoszach panowały dobre warunki pogodowe - było słonecznie i mroźnie, to stoki narciarskie świeciły pustkami. Jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy są obostrzenia wprowadzone w związku z koronawirusem. Hotele mogą przyjmować jedynie osoby podróżujące w ramach podróży służbowej. Część z nich stara się jednak obchodzić ten zakaz, zobowiązując gości do podpisania dokumentu o odbywaniu podróży w celach pracowniczych.

Na dodatek stoki i wyciągi narciarskie muszą działać w oparciu o podwyższonym reżimie sanitarnym - konieczne jest m.in. zachowanie dystansu społecznego, zakrywanie ust i nosa, zamontowanie stacji do dezynfekcji rąk.

Stoki narciarskie. Policja w górach. Nie będzie taryfy ulgowej

Dolnośląska policja ma świadomość tego, że nie wszyscy stosują się do wprowadzonych restrykcji. Dlatego wraz z rozpoczęciem sezonu narciarskiego w okolicach Jeleniej Góry, Karpacza, Zieleńca czy Szklarskiej Poręby dochodzi do wyrywkowych kontroli na stokach narciarskich. Ich celem jest sprawdzenie, jak obostrzenia funkcjonują w praktyce.

- Mundurowi apelują, aby stosować się do obowiązujących ograniczeń i przypominają o wciąż istniejącym realnym zagrożeniu zarażeniem. Bądźmy wszyscy odpowiedzialni zarówno za siebie, jak i za innych - komentuje asp. szt. Monika Kaleta z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.

Policjanci na stokach narciarskich nie zajmują się jedynie kontrolowaniem tego, czy przestrzegane są obostrzenia związane z koronawirusem. Zwracają też uwagę na osoby, które które zachowują się podejrzanie i mogą znajdować się pod wpływem alkoholu.

W najbliższych dniach planowane są kolejne kontrole - będzie tak aż do 28 grudnia, kiedy to w życie wejdzie kwarantanna narodowa, a hotele i stoki narciarskie będą musiały zostać zamknięte w związku z nowymi obostrzeniami. Nie oznacza to jednak, że po Bożym Narodzeniu funkcjonariusze policji będą mieć wolne. Zapowiadają oni, że w związku z zamknięciem hoteli może dojść do kontroli tego, czy obiekty faktycznie nie przyjmują gości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)