Milicz. Motocyklista chciał przekupić policjantów. Wyciągnął dwa banknoty
Policjanci z Milicza zatrzymali motocyklistę, który wcześniej przekroczył dozwoloną prędkość o 33 km/h. Ku zdziwieniu mundurowych, mężczyzna podczas kontroli wyciągnął nagle z portfela dwa banknoty. Próbował nimi przekupić mundurowych i przekonać do odstąpienia od czynności służbowych. Ta sztuka mu się jednak nie udała.
Jak informuje dolnośląska policja, sytuacja miała miejsce przed godz. 12 w miejscowości Brzostowo w gminie Krośnice w powiecie milickim. Policjanci zatrzymali do kontroli motocyklistę, który w terenie zabudowanym przekroczył dozwoloną prędkość aż o 33 km/h.
- Motocyklem kierował 50-letni mieszkaniec woj. mazowieckiego. W związku z popełnionym wykroczeniem drogowym policjanci nałożyli na kierowcę mandat karny w wysokości 200 złotych wraz z sześcioma punktami karnymi - informuje mł. asp. Aleksandra Pieprzycka z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu.
Milicz. Motocyklista chciał przekupić policjantów. Wyciągnął dwa banknoty
Jak się okazało, przekroczenie dozwolonej prędkości nie było jedynym problemem 50-latka. Weryfikacja jego danych w bazie pozwoliła ustalić, że mężczyzna nie posiada uprawnień do kierowania motocyklami.
Barack Obama postawił Polskę pod pręgierzem. Jest reakcja z PiS
- W tej sytuacji mężczyzna postanowił wręczyć policjantom dwa banknoty, każdy o nominale 100 złotych w zamian za zaniechanie dalszych czynności służbowych. Policjanci poinformowali motocyklistę, że właśnie popełnił przestępstwo o charakterze korupcyjnym i w tym samym momencie zatrzymali mężczyznę - dodaje mł. asp. Pieprzycka.
Do czasu wyjaśnienia okoliczności sprawy został on zatrzymany w policyjnym areszcie, natomiast motocykl przekazano osobie wskazanej przez zatrzymanego mężczyznę.
- Na podstawie zebranych dowodów prokurator przedstawił zatrzymanemu mężczyźnie zarzut popełnienia przestępstwa polegającego na próbie wręczenia korzyści majątkowej funkcjonariuszom Policji w zamian za odstąpienie od wykonania czynności służbowych, za co grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia mł. asp. Pieprzycka.
Po przesłuchaniu podejrzany został zwolniony. Jednocześnie mężczyzna został ukarany mandatem w kwocie 500 złotych za prowadzenie motocykla bez wymaganych uprawnień.