Wojska NATO w Ukrainie? Niedorzeczne oświadczenie Rosji
Rosja wyraziła sprzeciw wobec rozmieszczenia wojsk NATO w Ukrainie - podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera. Określiło też brytyjskie deklaracje wysłania żołnierzy do Ukrainy.
Co musisz wiedzieć?
- Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO w Ukrainie. Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych określiło brytyjskie deklaracje jako prowokacyjne.
- Wielka Brytania gotowa do działania. Londyn zapowiedział gotowość do wysłania żołnierzy w ramach gwarancji bezpieczeństwa dla Ukrainy.
- Spotkanie na Alasce. Specjalny wysłannik USA poinformował, że Rosja zgodziła się na pewne gwarancje bezpieczeństwa podczas spotkania Trumpa z Putinem.
Jakie są reakcje Rosji?
Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych po raz kolejny wyraziło zdecydowany sprzeciw wobec rozmieszczenia wojsk NATO w Ukrainie. W oświadczeniu, które cytuje agencja Reutera, określono brytyjskie wypowiedzi jako prowokacyjne.
Rosja podkreśla, że takie działania mogą osłabić wysiłki na rzecz rozwiązania konfliktu wokół Ukrainy, mimo że to Kreml jest agresorem.
W czasie gdy istnieje prawdziwy nacisk na kompleksowe, sprawiedliwe i trwałe rozwiązanie konfliktu wokół Ukrainy, w tym na zajęcie się jego przyczynami, z Londynu wciąż napływają oświadczenia, które nie tylko przeczą wysiłkom Moskwy i Waszyngtonu, ale zdają się również mieć na celu ich osłabienie
PRZECZYTAJ TAKŻE: Zełenski skomentował rozmowę z Trumpem
Co planuje Wielka Brytania?
Wielka Brytania, jako inicjatorka tzw. „koalicji chętnych”, zadeklarowała gotowość do wysłania swoich żołnierzy do Ukrainy. Londyn chce w ten sposób zapewnić gwarancje bezpieczeństwa w przypadku ewentualnego porozumienia pokojowego.
To stanowisko spotkało się z krytyką ze strony Moskwy, która wielokrotnie sprzeciwiała się obecności wojsk NATO w regionie.
Jakie są ustalenia z Alaski?
Podczas niedawnego spotkania na Alasce, specjalny wysłannik prezydenta USA, Steve Witkoff, poinformował, że Rosja zgodziła się na pewne gwarancje bezpieczeństwa.
Mają one być podobne do tych zawartych w artykule 5 traktatu o NATO, który zobowiązuje do udzielenia pomocy zbrojnej zaatakowanym sojusznikom. To może być krok w kierunku deeskalacji napięć.