"Władze ZSRR nie kazały strzelać do Jana Pawła II"
Władze ZSRR nie kazały strzelać do Jana Pawła II
- tak dziennik "La Repubblica" interpretuje we wtorek treść listu
napisanego przed dwoma laty przez byłego radzieckiego prezydenta
Michaiła Gorbaczowa.
13.05.2008 | aktual.: 13.05.2008 09:22
Gazeta przytacza fragment nieznanego wcześniej - jak twierdzi - listu Gorbaczowa do niemieckiego dziennikarza-watykanisty Wernera Kaltefleitera, w którym były prezydent ZSRR zaprzeczył oskarżeniom, iż władze radzieckie ponoszą odpowiedzialność za zamach na papieża-Polaka 13 maja 1981 roku na Placu świętego Piotra.
W liście z 2006 roku - informuje "La Repubblica" - Gorbaczow napisał między innymi: "Jeśli chodzi o wydarzenia roku 1980 w Polsce oczywiście wywierano nacisk polityczny na kierownictwo państwa. Ale kwestia interwencji militarnej nigdy nie została przedłożona, w ogóle. O ile mi wiadomo podobna propozycja nigdy nie została przedstawiona przez nikogo z Biura Politycznego Komitetu Centralnego Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego. To mogę potwierdzić w sposób absolutnie kategoryczny".
W dalszej części listu Gorbaczow stwierdza, że władze ZSRR nie ponoszą odpowiedzialności za zamach na polskiego papieża, który sam nazywa "strzałami na Placu św. Piotra".
W przypadającą we wtorek 27. rocznicę zamachu na Jana Pawła II "La Repubblica" zauważa, że nieznany list byłego przywódcy ZSRR przeczy temu, co zawarł w swej książce amerykański dziennikarz John O. Kohler, według którego Gorbaczow podpisał się pod dokumentem autoryzującym podjęcie działań przeciwko Janowi Pawłowi II.