Wielkanoc także u wiernych obrządków wschodnich
Podobnie jak katolicy, prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, m.in. grekokatolicy i staroobrzędowcy, rozpoczęli obchody Świąt Wielkanocnych. W tym roku Wielkanoc katolików i prawosławnych wypada bowiem w tym samym terminie, a taka sytuacja ma miejsce tylko raz na jakiś czas i wynika z innego sposobu wyliczania daty tego święta.
04.04.2010 | aktual.: 04.04.2010 09:23
Nad ranem w niedzielę w cerkwiach zakończyły się kilkugodzinne wielkie jutrznie, połączone z paschalnymi procesjami - odpowiednikiem nabożeństw rezurekcyjnych u katolików.
Najwięcej w kraju prawosławnych chrześcijan mieszka w województwie podlaskim. W białostockiej katedrze pod wezwaniem św. Mikołaja nocnym uroczystościom przewodniczył arcybiskup Jakub, ordynariusz prawosławnej diecezji białostocko-gdańskiej.
Niedzielne śniadanie wielkanocne było u wielu prawosławnych pierwszym obfitym posiłkiem po tygodniu bardzo ścisłego postu, a dla niektórych - nawet miesiącu bez spożywania mięsa. Dlatego w niektórych rodzinach rozpoczynało się bardzo wcześnie rano, od razu po powrocie z nocnych uroczystości w cerkwi.
Podobnie jak u katolików, śniadanie wielkanocne zaczyna się od dzielenia święconym jajkiem. Wśród wielu potraw, na stole jest też pascha - zwana też na Podlasiu paską - czyli mały słodki wypiek drożdżowy z bakaliami.
W orędziu paschalnym odczytywanym w święta w cerkwiach, hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego podkreślają, że krzyż, symbol zmartwychwstania, jest umocnieniem wiary i w całej historii chrześcijaństwa "zwyciężał zło".
W związku z przypadającą w tym roku trzechsetną rocznicą cudu na Świętej Górze Grabarce przypomnieli, że w 1710 roku, w czasie panującej wówczas epidemii, wierni spieszyli z krzyżami do ikony Chrystusa Zbawiciela w tym sanktuarium.
- W cieniu swego krzyża, który stawiali obok cerkwi, otrzymywali uleczenie. Krzyże na Grabarce do dzisiaj są naocznym przykładem mocy świętego Krzyża. Cud ikony Zbawiciela i krzyże przynoszone przez nas na to święte miejsce świadczą światu o wielkiej mocy świętego Krzyża - podkreślili hierarchowie.
Własne orędzia do wiernych skierowali też ordynariusze poszczególnych diecezji. Arcybiskup Jakub napisał w swoim, że bycie chrześcijaninem "nie oznacza wygód i nie polega na tym, by czerpać korzyści w życiu doczesnym".
- Prosimy Boga, by pomógł nam w walce z grzechem: wyzbyć się namiętności, zawiści i pychy, by zdobyć pokorę, cierpliwość i miłość - by żyć w wierze, nadziei i miłości" - napisał arcybiskup Jakub.
Cerkiew jest drugim pod względem liczebności Kościołem w Polsce. Choć nie ma oficjalnych statystyk, hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego liczbę wiernych szacują na 550-600 tys. Najwięcej mieszka w województwie podlaskim, przede wszystkim w Białymstoku i południowo-wschodniej części regionu.
Święta Wielkanocne obchodzą przeważnie w innym terminie niż katolicy, bo nieco inaczej wyliczają datę tej uroczystości. Dlatego tylko raz na kilka lat wypada ona w obu obrządkach w tym samym czasie (poprzednia taka sytuacja miała miejsce trzy lata temu, a wcześniej w 2004 roku). Przeważnie Wielkanoc w Cerkwi wypada po świętach katolickich, a maksymalna różnica może być nawet pięciotygodniowa.