Wicepremier: "Będziemy rządzić bez prezydenta"
- Będzie nowy prezydent, będzie nowy rząd - zapowiedział na antenie Radia Zet wicepremier i minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski. Mówiąc o zaplanowanej na lipiec reorganizacji, polityk Lewicy stwierdził, że "co nagle, to głupio".
Co musisz wiedzieć?
- Sejm udzielił wotum zaufania rządowi Donalda Tuska. "Za" było 243 posłów, przeciw - 210 posłów, nikt nie wstrzymał się od głosu.
- Środowe exposé Donalda Tuska, choć głosowali za udzieleniem wotum, skrytykowali również koalicjanci, najmocniej przedstawiciele Polski 2050 i Lewicy.
- Premier podczas wystąpienia w Sejmie zapowiedział na lipiec rekonstrukcję rządu.
Czytaj także: Tusk zapowiada reorganizację rządu. Padła data
- Rekonstrukcja rządu będzie przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta. To świadoma data. Chodzi o to, żeby zamknąć pewien etap. Będzie nowy prezydent, będzie nowy rząd - zapowiedział na antenie Radia Zet Krzysztof Gawkowski.
- To, co mamy przyjęte i to jest w rękach rządu, tego nam nikt nie odbierze. Będziemy realizować programy, mówiąc do prezydenta: "sprawdzamy cię" - zapowiedział gość Radia Zet. - Będziemy rządzić bez prezydenta - podkreślił Gawkowski.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Posłowie PiS o bojkocie exposé Tuska. "Upadający, nerwowy", "Szkoda na niego czasu"
Rekonstrukcja rządu: Wicepremier uderza w Hołownię
Gawkowski zapowiedział, że "premier lipiec poświęci na to, żeby przeprowadzić rozmowy z obecnymi ministrami, powiedzieć, gdzie będą zmiany i doprowadzić do elastycznej zmiany".
- Warto, żeby zmiany w ministerstwach nie były nagłe i żeby to nie sparaliżowało pracy ministrów. Co nagle, to głupio, bo mamy sytuację taką, że w ministerstwach toczą się prace nad ustawami, projektami, różnego rodzaju działaniami - podkreślił Gawkowski. - Jeżeli wymienisz ministra i ktoś myśli, że on wchodzi z dnia na dzień i całość procesów zna, to nie zna - dodał.
Prowadzący zauważył, że zdaniem marszałka Szymona Hołowni rekonstrukcji należy dokonać już, na co wicepremier odparł:
Pan marszałek Hołownia nie zna pracy ministerialnej. Ma swoje zadania w parlamencie, w Sejmie i tam jest skupiony i dobrze zna organizację pracy. Ale gdyby dzisiaj ktoś przyszedł i powiedział panu marszałkowi, że nagle nie będzie miał swojego prezydium i znikają wicemarszałkowie, to komplikacja w prowadzeniu obrad Sejmu byłaby olbrzymim problemem.
- Jak wyjmiesz kilka szczebli z drabiny, to jeszcze się na nią wdrapiesz, ale jak wyjmiesz za dużo, to na tej po tej drabinie nigdzie nie dojdziesz - stwierdził Gawkowski. Koalicjantom, którzy "chcą dużych zmian", zalecił "dużo meliski".
Gawkowski zdradził, że będzie znacznie mniej ministerstw. Dopytywany zaś, czy będą zmiany na poziomie wiceministrów, stwierdził, że "to nie może być wielka rekonstrukcja", choć "z drugiej strony są pewnie przestrzenie", które pozwalałyby okrojenie liczby wiceministrów o 10-20 proc.
Pytany, czy sam jest gotów oddać stanowisko wicepremiera, odparł: - Niechętnie, ale zawsze w gotowości.
Źródło: Radio Zet, WP