Wezwał policję, bo żona nie chciała pójść z nim do łóżka
Do Miejskiej Komendy policji w Elblągu zadzwonił mężczyzna, który zażądał interwencji, bo żona nie chciała z nim pójść do łóżka, a on właśnie wrócił z delegacji - informuje "Gazeta Olsztyńska".
Mężczyzna, zażądał też, by policjanci zmusili kobietę do spełnienia małżeńskiego obowiązku.
Dziwne wezwania to dla elbląskich policjantów chleb powszedni. Prawie codziennie (czasami nawet kilka lub kilkanaście razy na dobę) dzwoni do KMP pani Jolanta.
— Dzwoni by podzielić się rewelacjami z różnych dziedzin życia — opowiada Jakub Sawicki. Pani Jolanta zajmuje czas, ale nie jest zbyt uciążliwa. Zdarzają się jednak i inne telefony, znacznie bardziej kłopotliwe.