Trwa ładowanie...
24-05-2008 14:01

Wassermann: Marcinkiewicz dobry do odwracania uwagi


Zbigniew Wassermann, b. koodynator ds. służb specjalnych sądzi, że zawsze, gdy Platforma chce odwrócić uwagę od swoich niepowodzeń, sięga po podsłuchy Marcinkiewicza. To bujda, to bajka - dodał Wassermann mówiąc o wypowiedzi Marcinkiewicza dla "Dziennika". Kazimierz Marcinkiewicz powiedział, iż prezydent zlecił ABW inwigilowanie go.

Wassermann: Marcinkiewicz dobry do odwracania uwagiŹródło: PAP
d23gr9s
d23gr9s

Nie było żadnej potrzeby odwoływania się do takich działań - mówił Wassermann, przypominając, że to, kto zostanie premierem było w rękach prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Były koordynator ds. służb specjalnych Zbigniew Wasserman uważa, że doniesienia Kazimierza Marcinkiewicza, o tym, iż prezydent Kaczynski zlecił jego inwigilację, są nieprawdziwe. Rewelacje byłego premiera to, w opinii Wassermana, chęć odwrócenia uwagi od rzeczywistych problemów rządu.

B. koordynator ds. służb specjalnych dodał, że już w zeszłym roku, gdy w mediach pojawiły się pierwsze informacje na temat ewentualnego podsłuchiwania Marcinkiewicza, zlecił ówczesnemu szefowi ABW Witoldowi Marczukowi, zbadanie sprawy. Wassermann podkreślił, że nic nie wskazywało na to, by Lech Kaczyński chciał w 2005 roku inwigilować ówczesnego premiera.

Zbigniew Wasserman powiedział, że brak reakcji ze strony służb specjalnych na informacje Marcinkiewicza pokazuje, iż rząd nie panuje nad sytuacją. Zdaniem posła PiS, służby powinny jednoznacznie odnieść się do oskarżeń byłego premiera, stwierdzając, czy podsłuchiwanie rzeczywiście miało miejsce. Obecnie, jego zdaniem, służby jedynie zasłaniają się tajemnica państwową.

d23gr9s

Były premier Kazimierz Marcinkiewicz w wywiadzie dla "Dziennika" ujawnił, że w grudniu 2005 roku prezydent-elekt miał polecić szefowi ABW zbierać informacje na jego temat i założyć podsłuch. Zdaniem Marcinkiewicza, Witold Marczuk odmówił prezydentowi.

To zupełna nieprawda - tak Michał Kamiński, sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta, skomentował twierdzenia Marcinkiewicza. Dodał, że PO stale próbuje wciągać prezydenta w konflikty. Jego zdaniem, prezydent próbuje tego unikać, ale politycy - jak to określił Kamiński - ścigają się w oskarżaniu i obrażaniu głowy państwa.

Nie ma nic bardziej śmiesznego i żałosnego, niż żale byłego kuratora z Gorzowa Wielkopolskiego - powiedział Joachim Brudziński z PiS komentując tę sprawę.

Paweł Graś z PO przypominał w TVN 24, że już wcześniej komisja do spraw służb specjalnych zajmowała się już sprawą podsłuchiwania Marcinkiewicza. Dodał, że "coś musi być na rzeczy".

Poseł PO Sebastian Karpiniuk uważa, że jeśli potwierdzą się doniesienia Kazimierza Marcinkiewicza o zleceniu podsłuchiwania byłego premiera wydanym przez Lech Kaczyńskiego, należy rozpocząć procedurę impeachmentu w stosunku do prezydenta.

d23gr9s
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d23gr9s
Więcej tematów