Warszawa. "Ślady strzału" na szybie biura SLD. Policja wskazuje na broń pneumatyczną
Warszawa. Wszystko wskazuje na to, że biuro SLD zostało ostrzelane przez nieznanego sprawcę. Znaleziono dziurę po kuli na szybie, gdzie wcześniej znajdował się plakat wyborczy Roberta Biedronia. Sprawę bada policja, która już zatrzymała podejrzanego.
Do zdarzenia doszło na warszawskim Śródmieściu.
Incydent potwierdza rzeczniczka SLD Anna-Maria Żukowska. - Policja zabezpieczyła ślady strzału w moje okno z broni pneumatycznej. Do wczoraj wisiały na moim oknie plakaty wyborcze Roberta Biedronia - napisała posłanka na Twitterze.
Wcześniej poinformowała, że to właśnie jej asystent pierwszy zauważył ślady w szybie biura podczas zdejmowania plakatu kandydata Lewicy.
- Doszło do uszkodzenia szyby, najprawdopodobniej na skutek strzału z broni pneumatycznej - powiedział w rozmowie z PAP rzecznik śródmiejskiej policji Robert Szumiata. Około 19 policja poinformowała, że zatrzymano podejrzanego. W miejscu zamieszkania 42-latka zabezpieczono dwa pistolety pneumatyczne i śrut w postaci metalowych kulek.
Warszawa. Incydent w biurze PiS. Robert Biedroń komentuje
Sprawę skomentował były kandydat Lewicy w wyborach prezydenckich 2020. "Nienawiść w naszym kraju przekracza wszelkie granice. Politycy, którzy ją wzniecają dla swoich wyborczych zysków, powinni z całej siły stuknąć się w łeb" - napisał Robert Biedroń na Twitterze.