RegionalneWarszawaWarszawa. Jest zarzut dla sprawcy wypadku na Sokratesa

Warszawa. Jest zarzut dla sprawcy wypadku na Sokratesa

W wypadku na ul. Sokratesa w 2019 r. zmarł mężczyzna. Zakończyło się śledztwo w tej sprawie. Podtrzymano zarzut zabójstwa z zamiarem ewentualnym dla kierowcy.

Warszawa. Wypadek na Sokratesa. Służby policyjne na miejscu, gdzie doszło do śmiertelnego potrącenia mężczyzny przechodzącego przez przejście dla pieszych
Warszawa. Wypadek na Sokratesa. Służby policyjne na miejscu, gdzie doszło do śmiertelnego potrącenia mężczyzny przechodzącego przez przejście dla pieszych
Źródło zdjęć: © PAP | Paweł Supernak

01.02.2021 07:10

Jak informuje TVN Warszawa, akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego pod koniec stycznia. Został w nim utrzymany zarzut "zabójstwa w zamiarze ewentualnym", za co grozi nawet dożywotnie pozbawienie wolności.

Do wypadku doszło w październiku 2019 roku. Przez pasy w rejonie Petofiego przechodzili rodzice z dzieckiem w wózku. Rozpędzony kierowa śmiertelnie potrącił ojca, który szedł przed matką z dzieckiem.

Warszawa. Wypadek na Sokratesa. Zarzuty zmieniono

Początkowo Krystian O. usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym oraz narażenia pieszych znajdujących się na przejściu na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Groziła za to kara maksymalnie ośmiu lat więzienia. Zarzuty jednak zmieniono.

Kierowca w miejscu, gdzie obowiązuje dopuszczalna prędkość 50 kilometrów na godzinę, miał na liczniku 136. - Biorąc pod uwagę, że przekroczył blisko trzykrotnie dopuszczalną prędkość podczas zbliżania się do przejścia dla pieszych, prokurator uznał, że podejrzany przewidywał możliwość zabicia człowieka i godził się na popełnienie takiego czynu. W takiej sytuacji zachowanie podejrzanego należało zakwalifikować z artykułu 148 paragraf 1 Kodeksu karnego - mówiła ówczesna rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mirosława Chyr.

Śledczy dysponują również opinią, w której specjalista stwierdził, że auto po przeróbkach "było w stanie technicznym niepozwalającym na dopuszczenie do ruchu". Bmw miało zmodyfikowane układy: hamulcowy, kierowniczy i zawieszenia. Zdemontowano w nim czujnik ABS. Samochód przeszedł też nieprzewidziane przez producenta przystosowanie pojazdu do ruchu prawostronnego. 

Źródło: TVN Warszawa

Zobacz także
Komentarze (0)