Warszawa. Burmistrz Ursynowa chce częściowego otwarcia POW

W ocenie Kempy, tiry mogłyby wjechać na POW dopiero po oddaniu do użytku tunelu na Ursynowie – podaje PAP. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zakłada, że miałoby to nastąpić wczesną wiosną 2021 r. - Wpuszczenie tirów teraz oznaczałoby permanentny korek i nie ma na to zgody ani dzielnicy, ani władz miejskich - twierdzi Robert Kempa.

W drugiej połowie października mają się odbyć spotkania przedstawicieli władz miejskich z GDDKiA. Będą one dotyczyły m.in. planów przeprowadzenia ruchu tranzytowego z Południowej Obwodnicy Warszawy przez lokalny układ komunikacyjny Ursynowa. Sprzeciwiła się temu Rada Dzielnicy Ursynów. - Miasto i GDDKiA umówiły się na próbę wypracowania rozwiązań satysfakcjonujących obie strony w okresie maksymalnie dwóch miesięcy - powiedział Kempa.

Według burmistrza dzielnicy, udostępniony powinien zostać odcinek POW pomiędzy węzłem Przyczółkowa a węzłem Patriotów. To przejściowe rozwiązanie zagwarantowałoby mieszkańcom przeprawę mostową od stycznia 2021 r.

Rzeczniczka stołecznego ratusza Karolina Gałecka powiedziała w rozmowie z PAP, że miasto jest przeciwne pomysłowi prowadzenia ruchu tranzytowego. - Przekładałoby się to na ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego oraz zablokowanie ruchu lokalnego w dzielnicy Ursynów. Nie ma na to naszej zgody. Odbyło się spotkanie przedstawicieli UM Warszawa z przedstawicielami GDDKiA, mamy nadzieję, że po tym spotkaniu uda nam się wypracować kompromis. Miastu zależy przede wszystkim na bezpieczeństwie mieszkańców i niepowodowaniu zakorkowania tej części miasta – wyjaśniła Gałecka.

Małgorzata Tarnowska z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad oświadczyła PAP, że "GDDKiA nigdy nie planowała prowadzenia ruchu tranzytowego istniejącym układem ulic lokalnych Ursynowa".