RegionalneWarszawaSikający pies stanie pod Sejmem?

Sikający pies stanie pod Sejmem?

Ruszyła akcja "Olej Sejm". Zbierają na pomnik!

Sikający pies stanie pod Sejmem?

Czy pod Sejmem stanie kilkumetrowa rzeźba sikającego psa? Całkiem możliwe, jeśli zbierze się odpowiednia liczba osób popierających tę inicjatywę. Potrzebne będą też pieniądze. Kontrowersyjną akcję 'Olej Sejm" wymyślił Andrzej Fatyga. - czytamy na stronach ITVL.

To odpowiedź na to jak traktują nas politycy czyli "olewają", mówiąc kolokwialnie. - wyjaśnia portalowi autor projektu. - Coraz więcej osób jest niezadowolonych i czuje, że są wykorzystywani. Tylko raz na cztery lata jesteśmy politykom potrzebni. Do oddania głosu, potem się nie liczymy. Widzę wokół siebie niezadowolenie ludzi. To był impuls, żeby wystąpić z takim pomysłem.

Jeżeli zbierze się około 10 tysięcy osób, można będzie ruszyć ze zbiórką publiczną. Koszt takiej rzeźby to 50 - 80 tysięcy złotych. Jak wszystko pójdzie dobrze, sikający pies stanie pod Sejmem 1 maja tego roku.

Chętnych nie brakuje: już dwie godziny po ogłoszenia akcji, zgłosił się rzeźbiarz, który chce za darmo zrobić projekt!

Pomysłodawca jest politologiem, twórcą partii Demokracja Bezpośrednia i byłym funkcjonariuszem Straży Pożarnej.Jeśli ktoś z Was chciałby poprzeć tę akcję, może to zrobić TUTAJ .

Jak myślicie: uda się postawić pod Sejmem pomnik sikającego psa?

Obraz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)