Rośnie agresja na warszawskich drogach. Policja uruchamia nowe siły
"Zaangażowanie większej liczby policjantów zdecydowanie wpłynie na poprawienie efektywności tych postępowań"
25.11.2016 | aktual.: 22.05.2018 14:10
Blisko dwukrotnie wzrosła liczba filmów przysyłanych na policyjną skrzynkę "Stop Agresji Drogowej". Coraz więcej kierowców stołecznych zgłasza nieprawidłowe zachowania, coraz więcej z nich ma rejestratory. Dlatego policja zwiększa liczbę funkcjonariuszy zajmujących się agresją na drogach.
"Sto Agresji Drogowej" to nazwa otwartej w Komendzie Stołecznej Policji elektronicznej skrzynki pocztowej, służącej do przesyłania materiałów filmowych o naruszeniach przepisów ruchu drogowego przez kierujących pojazdami. - Przesyłane są tam nie tylko filmy, na których widzimy zachowania agresywne - wyjaśnia asp. Rafał Retmaniak z biura prasowego KSP. - Każdy film jest przez nas dokładnie sprawdzany, reagujemy na każde zgłoszenie spełniające warunki, czyli takie, które posiada np. dokładną datę, miejsce zdarzenia i na którym rzeczywiście jest wykroczenie, bo często jest tak, że kierowcy wydaje się, że widzi wykroczenie, a tak nie jest - mówi Retmaniak. I dodaje, że miał przypadek kierowcy, który wysłał film ze zdarzenia, a po przeanalizowaniu sytuacji okazało się,że to właśnie wysyłający wideo popełnił wykroczenie.
Więcej policjantów do obsługi
Aspirant Retmaniak zwraca też uwagę, że rośnie liczba montowanych rejestratorów w pojazdach, co też ma wpływ na liczbę filmów. - Postęp otwiera nowe możliwości, każdy z nas jest świadomym uczestnikiem ruchu drogowego. Przez reakcję, czyli nagranie i wysłanie filmu pokazujemy, że osoby, które pokazują agresję na drodze lub popełniają wykroczenia, nie są bezkarne - dodaje.
Skrzynkę uruchomiono w 2014. Tylko w zeszłym roku kierowcy przesłali na nią ok. 1600 filmów. W tym roku, tylko do końca października, wpłynęło już 2666 materiałów wideo. - Dlatego sprawy wpływające na skrzynkę są rozdzielane do prowadzenia wszystkim policjantom Sekcji Wykroczeń a nie jak do tej pory wyznaczonej grupie funkcjonariuszy - wyjaśnia Tomasz Oleszczuk. I dodaje, że zaangażowanie większej liczby policjantów "zdecydowanie wpłynie na poprawienie efektywności tych postępowań".
Kobiety agresywniejsze
Jak niedawno wyjaśniał WP.pl Łukasz Fanslau, psycholog transportu i psychoterapeuta, agresja na drodze spowodowana jest m.in. prowokacjami innych kierowców, stresem i pośpiechem, a także obserwowaniem agresywnych zachowań innych uczestników ruchu drogowego. - Dodatkowo musimy pamiętać, że występuje też poczucie anonimowości oraz prawdopodobieństwo niskiego wystąpienia kary - dodaje psycholog. Co ciekawe, badania wskazują, że panie potrafią być o wiele agresywniejsze od mężczyzn. Chętnie uciekają się do utarczek słownych. Potrafią wyzywać innych uczestników ruchu, a nawet czasem nawet zabrnąć jeszcze o krok dalej.
- Kiedyś wiele zachowań uchodziło na sucho. Obecnie, mając do tego odpowiednie instrumenty, wiele osób zgłasza to między innymi dlatego, by zachowujący się agresywnie lub popełniający wykroczenie nie uniknął kary - podkreśla asp. Retmaniak.