Działka przy skwerze Agatona wystawiona na sprzedaż! Można ją kupić za 5 mln złotych
Pierwsi właściciele zaczynają zarabiać na "Lex Szyszko". Miejscy aktywiści są w szoku. - Widok jest przerażający - podkreślają członkowie Wolne Miasto Warszawa.
Prywatny właściciel najpierw wyciął drzewa na skwerze Agatona na warszawskim Powiślu, następnie postawił betonowe ogrodzenie, aż w końcu.. wystawił działkę na sprzedaż. Na jej terenie pojawił się kolorowy baner, który zachęca do kupna. Wartość działki to 5 mln złotych.
Działka przy zielonym skwerze Agatona budzi spore kontrowersje wśród mieszkańców stolicy. W marcu prywatny właściciel wyciął drzewa na posesji na mocy słynnej już ustawy Szyszki. Sprawa jest na tyle bulwersująca, że do wycięcia topoli, kasztanowców i klonów doszło wtedy, gdy obowiązywał okres ochronny ptaków. Według przepisów, nie można wtedy naruszać siedlisk zwierząt. Co więcej, niedawno na terenie działki przy skwerze pojawił się również betonowy mur.
-W zabytkowej części miasta, w samym środku parku, prywatny właściciel najpierw wyciął wszystkie drzewa na swojej działce i następnie odgrodził ją płotem – ubolewają akwtyiści z projektu Wolne Miasto Warszawa. - Widok jest porażający. Tuż obok znajduje się BUW, Mariensztat i wiadukt na Karowej.
Powodów zaistniałej sytuacji jest wiele. Istotna jest kwestia reprywatyzacyjna, gdyż miasto oddało w prywatne ręce fragment parku w centrum miasta. Teren nie posiada również planu zagospodarowania, a „Lex Szyszko”, które pozwoliło na wycinkę drzew bez zezwolenia, utworzył lukę prawną dla deweloperów. Z kolei obecność płotu to efekt deregulacji prawa budowlanego. Płoty i mury są od jakiegoś czasu mogą być stawiane również bez zgłoszenia.
To jednak nie wszystko, oprócz wycięcia drzew i postawienia muru, na terenie działki na Powiślu pojawił się… baner reklamowy, zachęcając do kupna terenu. Reporterzy WawaLove.pl zadzwonili pod wskazany numer. Odebrał właściciel działki, który oferuje za nią kwotę 5 mln złotych. Na pytanie o nazwisko, stwierdził, że nie jest to „potrzebne”.
Zdjęcie reklamy opublikowało Wolne Miasto Warszawa na portalu społecznościowym. - Obecnie działkę umaił kolorowy banner poszukujący szczęśliwego nabywcy, który w miejscu lokalnego skweru postanowi wybudować coś ładnego. Na przykład apartamenty - czytamy w poście na Facebooku.
*Przeczytajcie również: Pracował jako sanitariusz w warszawskim szpitalu. "Czujesz, że masz związane ręce" *