Warszawa: zniszczył ponad 20 samochodów na Białołęce. Sprawca zostawił wiadomość
Na warszawskiej Białołęce doszło do zniszczenia 21 samochodów. Sprawca zostawił też wiadomość do właścicieli aut, w której zagroził spaleniem pojazdów. Sprawę bada policja.
Do tego zdarzenia doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Zniszczone zostały samochody zaparkowane przy ulicy Sprawnej na stołecznej Białołęce.
Zdjęcia zniszczonych aut oraz kartki, którą zostawił sprawca, zostały opublikowane na jednej z grup w mediach społecznościowych - przekazał serwis gazeta.pl.
Zniszczone samochody na Białołęce. Sprawca grozi spaleniem
Osoba, która zniszczyła samochody, zostawiła także kartkę, w której zagroziła, że to nie koniec działań.
"To prezent od waszej sąsiadki, która mnie brutalnie otruła z przyczynków politycznych w sierpniu 2015 roku" - cytuje serwis część ogłoszenia. Oprócz tego sprawca podał informacje dotyczące miejsca zamieszkania poszukiwanej przez niego kobiety.
"Macie 2 tygodnie czasu na dostarczenie mi mailem kompletu informacji: 1. Kod furtki, 2. Kod klatki schodowej, 3. Numer mieszkania. W przeciwnym razie porysuję karoserie, poprzebijam opony, a w ostateczności spalę wasze samochody" - dodano. Na kartce napisano także adres e-mail, na który poszkodowani mieliby wysłać informacje.
Zobacz też: Przed nami wariant Lambda? Ekspert ostrzega: wkrótce może nam zabraknąć liter
Policja szuka sprawcy
W tej sprawie portal gazeta.pl skontaktował się z policją. KRP w Warszawie potwierdziło, że doszło do zniszczenia 21 aut. Samochody zostały pomalowane niebieską farbą.
Mundurowi ustalają właścicieli pojazdów, a także tożsamość osoby odpowiedzialnej za zniszczenie pojazdów na stołecznej Białołęce.