PolitykaWałęsa: sam stanę do walki o krzyż!

Wałęsa: sam stanę do walki o krzyż!

Lech Wałęsa w "Gościu Radia ZET" zaatakował Janusza Palikota za jego działania w kierunku usunięcia krzyża z sali posiedzeń sejmu. - No nie wolno walczyć z krzyżem! Nie wolno, sam stanę w fizycznej walce o krzyż, no taka jest prawda. Skoro już jest w parlamencie, niech postępuje mądrze, niech się nie bierze się za rzeczy, które są nie do zrealizowania - powiedział były prezydent.

09.01.2012 | aktual.: 09.01.2012 12:16

: A gościem Radia ZET jest Lech Wałęsa, witam, wita Monika Olejnik, dzień dobry. : Dzień dobry. : Panie prezydencie mówił pan kiedyś o telewizji, o ojcu Rydzyku, jego radiu, telewizji Trwam – ojciec król, ojciec Rydzyk i całe to środowisko zostało chyba dobrane przez szatana, by zniszczyć wiarę i Polskę, czy podtrzymuje pan to? : Tak, podtrzymuję, z tym, że trzeba tu rozróżnienie zrobić. Jeśli chodzi o religię, samą wiarę wprost, to oni to robią znakomicie. Natomiast niepotrzebnie mieszają się w sprawy polityczne, a więc gdzieś 5% ich pracy jest no straszna, która psuje te 95%. I to jest dramat dla mnie, bo przez 5% niszczyć 95% to jest nie bardzo logiczne. : Ale zgadza się pan z tym, co zrobiła Krajowa Rada, Krajowa Rada mianowicie nie przyznała koncesji na platformę cyfrową dyrektorowi Radia Maryja, Telewizji Trwam. : Ja jestem za całkowitym zabraniem prawa głoszenia polityki w tym radiu, a jak to zrobić, nie wiem. : Czyli jeżeli przestaną głosić politykę, to wtedy mogą dostać koncesje? : Tak jest, dlatego
że to co robią, ten dobór tych ludzi zajadłych, tych ludzi burzących, no to szkodzi w ogóle opinii polskiej na całym świecie, a też i szkodzi religii, wierze mojej. : Ale panie prezydencie zawsze można się przełączyć na inną telewizję. : No tak, tylko że lubią sensacje, lubią podsłuchać coś, no coraz więcej ludzi to robi. Ja też często to słucham, dlatego że chcę wiedzieć, co oni tam wyprawiają. : Naprawdę tak wyprawiają, żeby nie dostawać koncesji, przecież koncesja powinna być dla wszystkich, powinien być pluralizm. : No tak, tylko że tutaj mamy niesprawne sądy, bo sądy dawno powinny dać taką nauczkę, żeby nikt takich rzeczy nie uprawiał, nie szkodził Polsce i dlatego, właściwie to nie należałoby dotykać koncesji, tylko jak przyspieszyć sądów, żeby to się nie toczyło 20 lat, tylko szybciej, kto złamał prawo w taki sposób, kto szkodzi Polsce to natychmiast ma działanie i drugi raz już tego nie zrobi. : Czyli ojciec Rydzyk szkodzi Polsce, według pana, prawda. : Oczywiście, że tak. No to co opowiada, jaki tam
jest stosunek do rządu, do Polski, do patriotyzmu, oni są jedynie patrioci, nikt inny to nie jest patriotą, no to jest przecież nieprawdopodobne. A to się roznosi na całym świecie, a w dodatku jeszcze jeżdżą po całym świecie i opowiadają te bzdury o zamachach, o wielu innych rzeczach. : Panie prezydencie, a czy nie denerwuje pana to, co robi rząd w sprawie leków, w sprawie służby zdrowia o 302 miliony wzrośnie kwota, którą pacjenci dopłacą do leków refundowanych. : Tak, mnie to denerwuje, no tylko, że ja jestem zły na demokrację, no wybierajmy lepiej, wybierajmy mądrzej, weźmy los w swoje ręce ojczyzny, w tym trudnym okresie. No tu innej odpowiedzi nie ma. : Czyli co, Polacy zrobili źle wybierając Platformę Obywatelską, która nam zafundowała taką refundację? : Nie, nie mówię źle, tylko mówię, żeby lepiej robili. : Lepiej, czyli co, czy Bartosz Arłukowicz sprawdza się jako minister zdrowia. : No wie pani, on jeszcze ma za mało czasu ministrem jest, więc pierwszy ruch od razu miał w trudnym, w trudnym dziele i
stąd trudno go sądzić po tych paru dniach, no dajmy mu trochę czasu. : A premier z kolei straszy lekarzy, że będą ponosili konsekwencje, jeżeli będą działać niegodnie. : No wie pani, problem polega na tym, jak ktoś nie dostanie lekarstwa, a nie daj Boże zejdzie, czy przeniesie się do wieczności, no wie pani, to jest jednak obciążenie jakieś tam. : Ale nie może być tak, że skoro ta ustawa jest zła, źle jest napisana, to nie można dojść do porozumienia? : Oczywiście tak, tylko znów, to znów wracam do tego no jak wybieramy, dlaczego nie wybieramy ludzi lepszych, dlaczego – no właśnie – nie wybieramy programów skuteczniejszych, tu jest pies pogrzebany. : Czyli co, powinniśmy wybrać Janusza Palikota, wybrałby pan Janusza Palikota? : Nie, nie, nie, tylko pani, jak dobrze wie, 50% ludzi nie poszło do głosowania, a więc o 50% jesteśmy głupsi, głupiej wybraliśmy, ja mówię o tym tylko. : No dobrze, ale to kto jest alternatywą Platformy Obywatelskiej, Prawo i Sprawiedliwość, Jarosław Kaczyński? : Nie, nie, z
przykrością stwierdzam, że dziś nie mamy, ale to znów dlatego, że rodacy nie są zaangażowani. Rodacy nie zakładają partii, rodacy nie chodzą na głosowanie, no tu jest problem. : No nie, no są rodacy zaangażowani, rodacy 13 grudnia protestują na ulicach miasta, każdego 10 dnia miesiąca protestują na Krakowskim Przedmieściu, składają wieńce, także są zaangażowani. : Proszę panią tak i nie, co to jest protest 20 tysięcy na dwa miliony, no wie pani, co to za protest. Ale to znowu nie o to chodzi, ja proponuję inaczej, przyspieszmy pisanie programów byśmy się kłócili nie na ulicach, tylko siadamy do komputera i mówimy, proszę, proszę i komputer nam podpowiada kto tu ma rację, jak należy to zrobić. : Wierzy pan, że Leszek Miller coś uciuła, coś utka z tej malutkiej lewicy, którą posiada? : Lewica była w Polsce, jest i będzie. Trzeba, dlatego... : No pamiętam, pan ratował lewą nogę. : Nie, nie nic nie ratował. Ja tylko mówiłem, stwierdzałem fakt. : Ratował, ratował. : Nie proszę pani, nie w tej formie. Ja bym
chciał doczekać czasów, kiedy każdy człowiek, niezależnie od tego czy lewica, czy prawica może pracować dla ojczyzny, nie musi się zmieniać, nie musi wchodzić pod ziemię, ja czekam na takie czasy, lewica była, jest i będzie, tylko teraz żeby ta lewica, no właśnie żeby ktoś zorganizował nas zgodnie z przekrojem społeczeństwa, jaki jest przekrój, ile tych procent lewicy jest, niech ona ma na wysokość swojej wielkości zorganizowanie. : A kto jest bardziej lewicowy, według pana, Janusz Palikot czy Leszek Miller. : Proszę pani problem polega na tym, że musimy na nowo zdefiniować lewica, prawica, co my przez to rozumiemy. Ja już dwadzieścia lat temu, i u pani mówiłem nawet o tym, że czekam na paru ludzi mądrych, którzy powiedzą, że lewica to na przykład – ja tak głosiłem – lewica nie wierzę w Boga, własność państwowa, prawica wierzę w Boga, własność prywatna, siły umiarkowane, siły populistyczne, to znaczy u kogoś pracują i siły radykalne, po lewej stronie, po prawej. No niech ktoś pociągnie ten pomysł, bo
przecież, jaka to nazwa – Platforma, PiS, no co to za nazwy. Przecież co, ja będę się interesował polityką? Ja chcę mieć organizację taką, co ją reprezentują i nikt tego nie ciągnie. Wciąż dajemy szanse na wygrywanie wyborów przez sztuczne pojęcia, przez oszustwa, tak nie może być. : No tak, no ale ma pan Ruch Palikota, Janusza Palikota, który nie wierzy w Boga, opowiada się za prywatyzacją, jest przeciwko rządowi, jest politykiem liberalnym, jest za małżeństwami gejowskimi, jest za tym żeby można było palić trawę. : No i więc dlatego trzeba jaśniej to powiedzieć i wtedy zobaczymy kto go wybierze. Ja też jego wspierałem, jak pani pamięta, ale w innej koncepcji, że są tematy, które nie można chować pod dywan, trzeba je wymieść. Ale ja myślałem, że on wejdzie, będzie to wynosił, a nie będzie walczył. Będzie dobierał z czym można walczyć, no nie wolno walczyć z krzyżem, na przykład, no nie wolno, sam stanę w obronie fizycznej walki o krzyż, no taka jest prawda. I dlatego popełnia błędy. Jest już w parlamencie,
jest, niech postępuje mądrze, niech nie bierze się za rzeczy, które są nie do zrealizowania. Niech będzie po prostu roztropny. : No dobrze, ale jeżeli ktoś ma taką ideologię, no to się mieści walka z krzyżem właśnie w jego ideologii. : To niech sobie poszuka kraju, gdzie to jest możliwe, ale nie w Polsce, niech będzie realistą. W Polsce nie można, Polska przetrwała dzięki krzyżowi, dzięki wierze, ile razy nas nie było na mapach Europy, świata, przetrwaliśmy dzięki wierze i dlatego nie wolno tego dotykać. Tak, proszę panią. : Oj, chyba się teraz przestraszy Janusz Palikot, tak myślę panie prezydencie, panie prezydencie, czy pan wie, że książka pana żony jest na pierwszym miejscu listy bestsellerów. : No wie pani, życzę sukcesów, choć mam, jak pani wie, inne zdanie. : Ale przeczytał pan wreszcie tę książkę. : Oczywiście. : I co? : No prawda jest, tylko czy prawda, czy każda prawda jest na przykład wychowawcza? : A jaka jest prawda o Lechu Wałęsie w tej książce. : Że straciłem 37 lat z małżeństwa, z ojcostwa,
zapłaciłem straszliwą cenę w każdej dziedzinie, no i jeszcze dodatkowo najbliżsi też nie rozumieją. : Nie rozumieją pana, tak. : No tak, nie rozumieją tej walki, że nie mogłem inaczej, że miałem podsłuchy, że nie miałem czasy na uzgodnienia, że musiałem zaskakiwać przeciwników, że musiałem działać po prostu solo... : No tak, ale z tej książki wychodzi, że pan egocentrykiem jest i egoistą potwornym. : No widzi pani, no widzi pani, a przecież to wcale nieprawda. Ja tylko robiłem, tylko nie byłem w stanie inaczej realizować celów, które sobie postawiłem. : Ale żona, żona jest utalentowana? : To znaczy, wie pani, na pewno tak, na pewno, jak mówię na pewno wszystko tam jest prawda, tylko że nie każdą prawdę uważam należy głosić. Ja jestem wychowany – nie mów nikomu, co się dzieje w domu, gdyby było źle, ale ten dom był wzorowy, w tym domu nie było jednego przekleństwa, ten dom był fajny, tylko że ja musiałem robić rzeczy ponad siły moje. : Ja wiem, a kiedy pan ostatnio żonie kupił kwiaty? : Proszę panią, jeśli ja
daję tysiąc kwiatów, pięknych, bo dostaję zawsze ładne kwiaty, to mam kupić za dwa złote połamanego goździka, czy róże i dać? No wie pani... : Ale dlaczego, przecież pan może kupić tulipany piękne. : No tak, ale ja przecież, masę tego otrzymuję i daję, jeszcze jeden z tych, z moich zaskórniaków mam kupić... : Ale sam, sam Lech Wałęsa, niech pójdzie do kwiaciarni i kupi... : Ja jestem praktykiem. No to ja mam gdzieś indziej, lepiej nad morze, powietrza, jodu pociągnąć, a nie iść do kwiaciarni i wybrać jakiś kwiat, na którym się nie znam. : Rozumiem, czyli proponuje pan spacer żonie po plaży. : Nie, wszystko inne, tylko że na razie to dom się mocno sypie. : Ojej... : Po książce. : Po książce się sypie, ale trzymamy kciuki, żeby było dobrze, naprawdę, panie prezydencie niech pan gratuluje codziennie swojej żonie, że dała wiarę innym Polkom. : Tu się nie zgadzam z panią. : No cóż, dziękuję bardzo, Lech Wałęsa był gościem Radia ZET. : Dziękuję. : Dziękuje Monika Olejnik.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)