W Rosji strzelano do opozycyjnego dziennikarza
• Oleg Kunicyna trafił do szpitala
• Jego stan nie jest znany
W Wołogdzie doszło do próby zamachu na wiceszefa opozycyjnej gazety. Oleg Kunicyna został ranny i przebywa w szpitalu. Policja wyjaśnia okoliczności zdarzenia.
Jak poinformował portal FlashNord, nieznany sprawca strzelił do opozycyjnego dziennikarza, gdy ten szedł jedną z centralnych ulic Wołogdy. Kula trafiła zastępcę redaktora gazety "Chwila prawdy" w ramię.
Według FlashNord, mężczyzna trafił pod opiekę lekarzy. Na razie nie wiadomo w jakim jest stanie.
W Rosji często dochodzi do zamachów na dziennikarzy. W wielu przypadkach ma to związek z ich zawodową działalnością. Znane są na całym świecie przypadki zamordowania reporterów opozycyjnych gazet, w tym Anny Politkowskiej, Anastazji Baburowej i Stanisława Markiełowa, współpracujących z moskiewską "Nową Gazietą".
Analityk Paweł Felgengauer jest zdania, że w części zamachów można doszukać się związków zabójców ze służbami specjalnymi. W innych, zleceniodawcami mogli być politycy lub biznesmeni, którym nie podobały się publikacje opozycyjnych dziennikarzy.