W Chinach wyroki więzienia dla 8 kobiet zamiast odszkodowania za tortury

Osiem kobiet wystąpiło do komunistycznych władz o rekompensatę za okrutne tortury, jakich doznały przed laty podczas pobytu w obozie reedukacyjnym. Chiński wymiar sprawiedliwości, w odpowiedzi na pozew, skazał je na kary od 12 do 18 miesięcy - podaje agencja EFE. W tle tej historii pojawia się morderstwo córki jednej ze skazanych kobiet oraz kradzież pieniędzy z jej konta - przez policjanta.

Obraz
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Diego Azubel

Jak poinformował prawnik David Zhao - z mającej siedzibę w USA organizacji chińskich obrońców praw człowieka CHRD - kobiety aresztowano i postawiono przed sądem w prowincji Liaoning na podstawie oskarżenia publicznego o "wywoływanie rozruchów". Była to reakcja władz na złożoną przez nie prośbę o wypłacenie im odszkodowań za przemoc i krzywdy, jakich wcześniej doznały.

Niektóre z kobiet - a są wśród nich osoby dziś w bardzo podeszłym wieku - spędziły nawet trzy lata w kobiecym obozie reedukacyjnym Masanhia, znanym w Chinach ze stosowania okrutnych tortur psychicznych i fizycznych.

Czytaj także: Jak Chińczycy kupują sobie żony?

Jedna z nich, Shi Junmei, została niedawno aresztowana, gdy udała się do Pekinu i próbowała wręczyć list ze swą prośbą w domu znajdującym się w dzielnicy zamieszkanej przez dygnitarzy chińskich.

Przed laty jej córka została zamordowana, a funkcjonariusz policji podjął z konta zamordowanej wszystkie pieniądze. - Domagała się śledztwa i w ten sposób wylądowała w Masanhia - wyjaśniła w agencji EFE Gai Fengzheng, inna spośród kobiet, które próbują dochodzić sprawiedliwości. Ona została aresztowana w maju tego roku, ale zwolniono ją, gdy okazało się, że jest chora na raka.

Czytaj także: Chińska władza zmusiła ją do aborcji w 7. miesiącu ciąży

Ofiary chińskich obozów reedukacyjnych rozwiązanych w ubiegłym roku przez rząd, narażają się na szykany, gdy po uwolnieniu próbują dochodzić sprawiedliwości. Zazwyczaj aresztuje się je i przymusowo odsyła do regionu, z którego pochodzą, gdy tylko zaczynają starać się o uzyskanie od władz rekompensaty za poniesione krzywdy i cierpienia - twierdzą przedstawiciele CHRD.

Choć obozy reedukacyjne, w których bez sądu można było zamykać niewygodnych dla władz ludzi na trzy lata, zostały zamknięte, to władze - jak alarmują obrońcy praw człowieka - w dalszym ciągu prześladują osoby sprzeciwiające się polityce Komunistycznej Partii Chin.

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
Wniosek premiera o tajne obrady. Prezydium zdecyduje o szczegółach
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
"Istnieje możliwość, że USA zdradzą Ukrainę". Macron ostrzegł Zełenskiego
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Atak nożownika we Lwowie. Zginął weteran
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Niemcy o krok przed wszystkimi. Tej broni nie ma nikt w Europie
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Stan wyjątkowy na Litwie? Wilno rozważa
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Miał spędzić 15 lat w więzieniu. Sąd obniżył karę
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Niemieckie media: "Europejczycy mogą tego gorzko żałować"
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Agresywna polityka Rosji. Nadeszła z erą Putina
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Tajne posiedzenie Sejmu. Tusk zwrócił się do Czarzastego
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Syrski: Ukraina nadal broni północnej części Pokrowska
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Australia: Ograniczenia dla nieletnich. Meta zamyka konta
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"
Błaszczak reaguje na ruch prokuratury. "Zupełnie bezpodstawne"