W alkomacie zabrakło skali. Totalnie pijany kierowca
Policjanci interweniowali w Woli Cichej, gdzie na stacji paliw świadek ujął totalnie pijanego kierowcę. Trzeźwość trzeba było mu zbadać dopiero na komendzie, bo w przenośnym alkomacie zabrakło skali.
30.07.2019 07:12
Do zdarzenia doszło w piątek. Około godz. 10.30 na stacji paliw w Woli Cichej przypadkowy kierowca zatrzymał nietrzeźwego kierującego, za którym jechał.
Okazało się, że zauważył skodę, która jechała całą szerokością ulicy Warszawskiej w stronę Głogowa Małopolskiego. Postanowił za nią pojechać.
W pewnym momencie kierujący tym autem zjechał na stację paliw w Woli Cichej, gdzie się zatrzymał. Świadek zjechał za nim, a następnie zabrał mu kluczyki od samochodu uniemożliwiając dalsza jazdę.
Gdy na miejsce przyjechali policjanci, próbowali zbadać trzeźwość kierującego skodą. Próbowali, bo w urządzeniu, którym dysponowali, zabrakło skali. Trzeba było przewieźć 44-letniego mieszkańca gminy Głogów Małopolski do komendy, gdzie powtórzono badanie urządzeniem stacjonarnym. Jak informuje podkarpacka policja, mężczyzna miał 4,15 promila alkoholu.
Policjanci zatrzymali 44-latkowi prawo jazdy. Teraz mężczyzna odpowie przed sądem.
Zobacz aktualne wiadomości na WIADOMOSCI.WP.PL.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl