Do Kościoła należy wypowiedzenie się w tej sprawie i uznanie tego za cud - powiedziała siostra Marie, która uczestniczyła w uroczystym zamknięciu pierwszej fazy procesu beatyfikacyjnego zmarłego papieża w bazylice Św. Jana na Lateranie, wraz z delegacją diecezji Aix-en-Provence w południowo-wschodniej Francji.
Pomyślne zakończenie procesu beatyfikacyjnego wymaga uznania jednego cudu; w tym przypadku chodzi o uzdrowienie, którego medycyna nie jest w stanie wytłumaczyć inaczej, niż jako wynik wstawiennictwa zmarłego papieża.
W grę wchodzi cud, który dokonał się już po śmierci Jana Pawła II. Tak właśnie było w przypadku siostry Marie, której uzdrowienie nastąpiło w dwa miesiące po śmierci papieża.
Do kanonizacji Jana Pawła II wymagane będzie uznanie jeszcze jednego cudu. Domniemany cud uzdrowienia francuskiej zakonnicy został wybrany z dziesiątków rozważanych przypadków.
Jak wyjaśnił prefekt watykańskiej kongregacji do spraw świętych, portugalski kardynał Jose Saraiva Martins, w celu zanalizowania cudu "wyłoniona zostanie komisja ekspertów, naukowców i wierzących oraz niewierzących lekarzy, którzy orzekną, czy mamy do czynienia z niewytłumaczalnym uzdrowieniem".
