USA stawia krzyżyk na NATO? Sojusz bez amerykańskiego dowódcy

Administracja Donalda Trumpa rozważa rezygnację z dowództwa NATO w Europie, co może oznaczać istotne zmiany w strukturze sojuszu.

General Christopher Cavoli
General Christopher Cavoli
Źródło zdjęć: © GETTY | NurPhoto
Tomasz Waleński

Co musisz wiedzieć?

  • Zmiany w dowództwie NATO: Administracja Donalda Trumpa rozważa rezygnację z roli dowódcy NATO w Europie, którą USA pełniły przez niemal 75 lat.
  • Planowane oszczędności: Proponowane zmiany mogą przynieść oszczędności rzędu 270 mln dolarów w pierwszym roku.
  • Reakcje w Europie: Rezygnacja z dowództwa NATO przez USA może być postrzegana jako sygnał wycofywania się z sojuszu.

Dlaczego USA rozważa rezygnację z dowództwa NATO?

Według informacji ABC News, administracja prezydenta Donalda Trumpa rozważa rezygnację z dowództwa NATO w Europie. Obecnie funkcję tę pełni generał Christopher Cavoli, którego kadencja kończy się latem. Pentagon planuje restrukturyzację dowództw wojskowych, co może obejmować rezygnację z roli Naczelnego Dowódcy Sojuszniczych Sił Zbrojnych w Europie (SACEUR). Amerykańska stacja powołuje się przy tym na dwa niezależne zaznajomione ze sprawą źródła.

USA odchodzi od NATO?

"Rezygnacja Stanów Zjednoczonych z roli naczelnego dowódcy sojuszniczego NATO byłaby postrzegana w Europie jako znaczący sygnał odejścia od sojuszu" - stwierdził emerytowany admirał James Stavridis.

"Byłby to polityczny błąd o epickich rozmiarach, a gdy już z tego zrezygnujemy, oni tego nie oddadzą" – napisał Stravridis. "Stracilibyśmy ogromną ilość wpływów w NATO, a to byłoby postrzegane, słusznie, prawdopodobnie jako pierwszy krok w kierunku całkowitego opuszczenia Sojuszu" - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Trela ocenił rozmowę Trumpa z Putinem. "Jestem zdegustowany"

Oszczędności mogą wynieść do 270 mln dolarów

Proponowane zmiany mają na celu oszczędności poprzez redukcję personelu i połączenie dowództw. Planowane jest m.in. połączenie Dowództwa Europejskiego i Afrykańskiego w jedno dowództwo w Niemczech oraz zamknięcie siedziby Dowództwa Południowego w USA. Oszczędności mogą wynieść do 270 mln dolarów w pierwszym roku, co stanowi ok. 0,03 proc. rocznego budżetu Departamentu Obrony.

Amerykanin zajmował wskazane stanowisko od czasów prezydenta Dwighta Eisenhowera.

Sprawę skomentował także były SECEUR gen. Ben Hodges, który stwierdził, że proponowane zmiany mogę mieć jednak wymiar przede wszystkim ekonomiczny.

Rozważane posunięcia w Europie mogą zmniejszyć amerykańskie wpływy w tym regionie, ponieważ USA mogą utracić dostęp do kluczowych baz morskich i lotniczych we Włoszech, Niemczech, Polsce i Hiszpanii - baz, które są korzystne dla USA, ponieważ znajdują się bliżej potencjalnych misji i zapewniają im większy wpływ oraz dostęp do regionalnych przedstawicieli sił zbrojnych, a nie tylko sojuszników - stwierdził generał.

- Kiedy zaczynasz ograniczać możliwości centrali, które zajmują się planowaniem i wywiadem - to tylko nam szkodzi - powiedział Hodges w wywiadzie dla NBC News.

Źródło: NBC News

us armyben hodgesamerykańska armia

Wybrane dla Ciebie