USA odmówiły Ukrainie. Grey Eagle nie dla Kijowa
Jak donosi "The Wall Street Journal", Stany Zjednoczone nie przekażą Ukrainie dronów Gray Eagle, mimo próśb Kijowa. Według informacji dziennika "Wall Street Journal" Pentagon podjął taką decyzję, gdyż obawia się eskalacji konfliktu z Rosją. Krytycy wskazują, że "dokładne oceny ryzyka i łagodzenie konfliktu nie powinny odbywać się kosztem życia Ukraińców".
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
"The Wall Street Journal" poinformował, że Stany Zjednoczone nie dostarczą ukraińskiej armii zaawansowanych dronów Gray Eagle MQ-1C, o które Kijów zabiega od dłuższego czasu. Waszyngton obawia się, że wysłanie bezzałogowców mogłoby doprowadzić do zaognienia konfliktu z Rosją, jak podali amerykańscy urzędnicy.
Część amerykańskich urzędników obawiała się również o ewentualne kradzieże technologii, która znajduje się wewnątrz Gray Eagle. Nie był to jednak główny powód decyzji USA.
Rzecznik firmy General Atomics, która produkuje Gray Eagle, potwierdził, że został poinformowany o ustaleniach władz, ale odmówił komentarza w tej sprawie.
Członkowie Kongresu Stanów Zjednoczonych wywierali nacisk na administrację Joe Bidena, by przekazać bezzałogowce Ukrainie. We wrześniu wystosowano list, w którym 17 ustawodawców wezwało do przyspieszenia całego procesu decyzyjnego.
- Chociaż jest to ważne, dokładne oceny ryzyka i łagodzenie konfliktu nie powinny odbywać się kosztem życia Ukraińców - podkreślili w liście urzędnicy, jak podaje "The Wall Street Journal".
Według krytyków, decyzja Stanów Zjednoczonych utrudnia, a nawet uniemożliwia skuteczną obronę ukraińskim żołnierzom m.in. infrastruktury krytycznej i ludności cywilnej.
- Ukraińcy pokazali, że potrafią odpowiedzialnie dysponować bronią, którą my, Stany Zjednoczone, im zapewniamy - podkreślił Mykoła Murskyj, dyrektor ds. rządowych Razom for Ukraine, amerykańskiej grupy pomocowej.
Żołnierz pokazał prawdziwe oblicze wojny. Nagranie z frontu mrozi krew w żyłach
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski