USA krytykuje antydemokratyczną politykę Rosji
Wysoki przedstawiciel Departamentu Stanu USA ostro skrytykował tłumienie demokracji w Rosji, jej politykę używania energii jako narzędzia nacisku na sąsiednie kraje, oraz jej zimnowojenną retorykę w odpowiedzi na amerykańskie plany umieszczenia elementów tarczy antyrakietowej w Europie.
01.06.2007 | aktual.: 01.06.2007 18:56
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/redzikowo-miejsce-na-amerykanska-tarcze-6038692039639681g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/redzikowo-miejsce-na-amerykanska-tarcze-6038692039639681g )
Redzikowo - miejsce na amerykańską "tarczę"?
W przemówieniu wygłoszonym w Baltimore, wicedyrektor wydziału ds. europejskich i euroazjatyckich w Departamencie Stanu, David Kramer, powiedział, że działania rządu rosyjskiego "są odbiciem negatywnych trendów w kwestii praw człowieka i demokracji w Rosji".
"Poważne kroki do tyłu"
Tłumienie autentycznej opozycji, ograniczanie prawa do protestu, zawężanie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego i ukrócenie wolności mediów to poważne kroki do tyłu - oświadczył Kramer. Wymienił on niedawne restrykcje na działalność organizacji pozarządowych (NGO) oraz presję na dziennikarzy, aby nie krytykowali Kremla.
Jego zdaniem, autokratyczne posunięcia Moskwy wiążą się ze zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi (grudzień) i prezydenckimi (marzec 2008).
Fakt, że Rosja cofa się na tych obszarach przed wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi, może nie być przypadkiem. Kreml używa wszystkich swoich wpływów, aby ukształtować sytuację na korzyść preferowanego przez siebie wyniku głosowań - powiedział Kamer.
"Rosja woli jałową retorykę"
Skrytykował on rosyjskie zapowiedzi niedotrzymania zobowiązań wynikających z układu o redukcji sił konwencjonalnych w Europie, które wymagają od Rosji m.in. wycofania wojsk z Mołdawii oraz wstrzymanie dostaw ropy naftowej i gazu ziemnego na Ukrainę i Białoruś w zimie ubiegłego roku.
Powtórzył też znane stanowisko USA w sprawie planów budowy tarczy antyrakietowej w Polsce i Czechach, która - jak podkreślił - w żadnym stopniu nie zagraża Rosji.
Systemy te mają osłaniać USA i ich europejskich sojuszników przed zagrożeniami rakietowymi z Bliskiego Wschodu. Zaproponowaliśmy różne sposoby współpracy w przeciwstawieniu się tym wspólnym zagrożeniom ze strony Iranu i innych bandyckich reżimów, ale Rosja jak dotychczas woli jałową retorykę niż rzeczywistą współpracę - powiedział Kramer.
Tomasz Zalewski