Chodzi m.in. o deklarację końcową stambulskiego szczytu OBWE. Podpisując ją władze białoruskie zgodziły się nawiązać dialog z opozycją, zaprzestać prześladowań przeciwników politycznych i stworzyć warunki do wolnych i demokratycznych wyborów.
Ambasador przypomniał, że od 1992 r. rząd USA przekazał Białorusi pomoc w wysokości 561 mln dolarów, z czego niemal jedną trzecią stanowiła pomoc finansowa ministerstwa obrony.
Tymczasem w wywiadzie udzielonym niedawno agencji Interfax zastępca szefa administracji białoruskiego prezydenta Uładzimir Zamietalin oświadczył, że Białoruś może wykorzystać swoje ustawowe prawo i zwrócić się do sądu międzynarodowego z pozwem wobec amerykańskich urzędników państwowych o systematyczne prowokacje polityczne, organizowane przeciwko państwu i narodowi. (and)