Wspomniani politycy od kilku miesięcy w ogóle nie uczestniczyli w pracach brzeskiego Koła Unii Wolności. Nie zdawali sprawozdań ze swojej działalności, nie wykazywali, jak realizują program Unii Wolności. Dlatego właśnie Koło Unii Wolności doszło do wniosku, że należy wykreślić trzech kolegów z partii.
Z politycznego punktu widzenia sytuacja ta spowoduje "trzęsienie ziemi". Natomiast jesli chodzi o funkcjonowanie zarządu miasta czy rady miejskiej niewiele się zmieni. Wykluczeni z Unii politycy nadal mają mandat społeczny i w dalszym ciągu są radnymi oraz członkami zarządu. Od woli większości w radzie zależy, czy dalej będą pełnić swoje funkcje, czy też nie.
Nowy Magazyn Brzeski
(kl)