Ulewne deszcze i burze nad południową Polską
Burze połączone z intensywnymi opadami deszczu przeszły rano nad Śląskiem Cieszyńskim i Andrychowem, doświadczonymi przez sierpniową powódź. Wystąpiły lokalne podtopienia. Obficie padało także w Bielsku-Białej.
13.09.2005 | aktual.: 13.09.2005 15:34
Strażacy z Wadowic poinformowali, że ulewa nad Andrychowem trwała około godziny. W okolicy poszkodowanych przez sierpniową powódź Targanic wylały potoki, których linie brzegowe nie zostały odbudowane. Strażacy układali worki z piaskiem, by chronić pobliskie domy.
W Andrychowie wybijały studzienki kanalizacyjne. Kanalizacja burzowa nie była w stanie przyjąć dużych ilości deszczu, gdyż od sierpniowej nawałnicy wciąż jest mocno zanieczyszczona.
Dyżurny synoptyk bielskiej stacji meteorologicznej w Bielsku- Białej Marek Widomski powiedział, że w ciągu godziny w mieście spadło aż 46 litrów deszczu na 1 metr kwadratowy i wciąż go przybywa. Ulice zamieniły się w potoki. Przez ponad godzinę nieprzejezdna była droga w centrum miasta w kierunku Szczyrku. Strażacy wypompowywali wodę z podtopionych piwnic domów.
W Jaworzu koło Bielska-Białej burza pozbawiła dostaw prądu kilkuset mieszkańców. Jacek Sakrejda z energetycznej spółki Enion poinformował po południu, że uszkodzenia są sukcesywnie naprawiane.
Na Śląsku Cieszyńskim doszło do lokalnych podtopień w Cieszynie, Skoczowie i Zebrzydowicach. Strażacy poinformowali, że rzeki nie wystąpiły z koryt.