UE nie chce opóźnień w negocjacjach
Obradujący w Brukseli ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej zapewnili w poniedziałek, że zrobią wszystko, by nie było opóźnień w negocjacjach z kandydatami. Postanowiono także już w marcu rozpocząć prace nad traktatem o poszerzeniu Unii, na mocy którego kandydaci będą mogli wejść do Wspólnoty.
Szefowie dyplomacji zaakceptowali terminy sesji negocjacyjnych z kandydatami, zaproponowane przez ministra spraw zagranicznych Hiszpanii, Josepa Pique, który przewodniczył obradom. Pierwsza sesja odbędzie się w drugiej połowie marca, następna w kwietniu, a w czerwcu wyniki negocjacji podsumują szefowie dyplomacji Piętnastki i krajów ubiegających się o wejście do Wspólnoty.
Ze sprawozdania, jakie przedstawił ministrom Guenter Verheugen, komisarz odpowiedzialny za poszerzenie, wynika, że szansa na zakończenie negocjacji z najlepszymi kandydatami do końca bieżącego roku jest w pełni realna choć rokowania w najtrudniejszych dziedzinach związanych z finansami zaczną się dopiero w przyszłym półroczu, gdy na czele Unii będzie stała Dania.
W środę Komisja Europejska przedstawi własne propozycje dotyczące wielkości kwot, jakie nowo przyjęte państwa będą mogły otrzymać w ramach wspólnej polityki rolnej i polityki regionalnej. Ze wstępnych informacji wynika, że polscy rolnicy będą musieli czekać 10 lat zanim uzyskają świadczenia finansowe na takim samym poziomie, jak rolnicy obecnej Unii.(ck)