WAŻNE
TERAZ

Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków

Tylko w WP. Skandaliczne zachowanie dziennikarza. Rzecznik PO ujawnia: namawiamy opozycję do bojkotu TVP

- Bezczelność, bezpardonowe łamanie standardów, polityka ubrana w łatki dziennikarstwa - tak rzecznik PO Jan Grabiec skomentował w rozmowie z Wirtualną Polską rozmowę dziennikarza Marka Pyzy z wicemarszałek Sejmu Małgorzatą Kidawą-Błońską na antenie TVP. Ujawnił, że PO przedstawia innym klubom opozycyjnym propozycję bojkotu "niegdyś publicznych mediów".

Marek Pyza
Źródło zdjęć: © TVP

O skandalicznym zachowaniu dziennikarza pisaliśmy TUTAJ. Kidawa-Błońska była gościem "Kwadransu Politycznego" na antenie TVP1. Rozmowa dotyczyła akcji sadzenia drzew przez Platformę Obywatelską, gdy ni stąd ni zowąd prowadzący program (były redaktor naczelny portalu wPolityce.pl i dziennikarz tygodnika "wSieci") zapytał: - Czy nie miała pani lekkiego zgryzu, widząc jak Ewa Kopacz wbija łopatę w ziemię? (...) Chodzi mi o nieprzyjemne konotacje z jej wypowiedziami z 2010 roku o przekopywaniu ziemi na metr.

Kidawa-Błońska nie kryła oburzenia. - Wie pan co, naprawdę... To jest nie na miejscu (...) Przekroczył pan granicę - przekonywała. Następnie na Twitterze zapowiedziała, że była to jej ostatnia wizyta w TVP.

Rozmowa Pyzy z Kidawą-Błońską wywołała falę komentarzy. Internauci nie pozostawili na dziennikarzu suchej nitki. "Aż mnie zatkało", "ręce opadają", "żenujące zachowanie", "szczyt chamstwa" - pisali.

"To nie dziennikarz, tylko propagandzista"

Co na to rzecznik PO? Grabiec przyznał w rozmowie z WP, że sytuację ocenia podobnie do wicemarszałek Kidawy-Błońskiej. Ale nie szczędził dziennikarzowi mocniejszych słów.

- W mojej ocenie to nie dziennikarz, tylko propagandzista. A włączanie tematu Smoleńska do akcji sadzenia drzew - i to z kłamliwym zarzutem, bez możliwości odniesienia - przypomina "przekazy dnia" PiS. Dziennikarz powtarza zbitki, zaprzeczając swojej misji - mówił.

Jest propozycja szerokiego bojkotu

Pytany o bojkot, Grabiec stanowczo podkreślił, że na takie zachowania trzeba reagować, bo TVP jest zobligowana do przestrzegania standardów. Tłumaczył jednak, że nie wystarczy nie chodzić do publicznych mediów.

- TVP jest utrzymywana z podatków, będziemy domagać się standardów - podkreślił. I ujawnił, że propozycja bojkotu "niegdyś publicznych mediów", by ich nie uwiarygadniać, jest przedstawiana pozostałym ugrupowaniom opozycyjnym.

- Bojkot to kolejny krok, ale jedna partia nie ma siły przebicia. Trwa spotkanie z Nowoczesną, wczoraj było z PSL, jeszcze spotkamy się z Kukiz'15. Decyzja powinna być wspólna. Trzeba podjąć ją spokojnie, mimo emocji - przekonywał.

Będzie skarga? "To jak hejt"

Czy PO złoży skargę do KRRiT? - Analizujemy program z prawnikami. Po opinii prawnej zapadnie decyzja. Ale na pierwszy rzut oka widać, że zasady zostały złamane. Pewnie więc skarga będzie - powiedział Grabiec.

Zamieszanie wokół programu w TVP podsumował gorzko: - To jak hejt, ale dziennikarzowi pomyliły się role. Był na wizji, a nie anonimowy.

Czy sądzi, że dziennikarza spotkają konsekwencje? - Obawiam się, że od obecnej ekipy może raczej dostać nagrodę - stwierdził.

Co na to Nowoczesna?

Czy rzeczywiście może dojść do wielkiego bojkotu telewizji publicznej? Postanowiliśmy drążyć i o doniesienia z wewnątrz PO zapytać rzeczniczkę Nowoczesnej, Katarzynę Lubnauer. Nie potwierdziła jednak, że ze strony Platformy padła taka propozycja.

- W pewnych momentach wspólna krytyka jest ważna. Nie wykluczamy, że dojdziemy do takiego wniosku, ale na razie nie ma takiej decyzji. Platforma nas nie namawiała, choć rozmawialiśmy o wizycie wicemarszałek Kidawy-Błońskiej w TVP - relacjonowała Lubnauer w rozmowie z WP. Przypomniała, że - póki co - jej partia bojkotuje wyłącznie program "Studio Polska".

"Propaganda w stylu goebbelsowskim"

Rzeczniczka przyznała, że zachowanie dziennikarza TVP w rozmowie z Kidawą-Błońską nie było eleganckie i "takie sytuacje należy piętnować", ale tłumaczyła, że Nowoczesna ma część wyborców, dla których TVP może być jedynym źródłem informacji.

- Chodzimy do telewizji nie dla TVP, ale właśnie dla wyborców. Na TVP nie mamy wpływu - tłumaczyła.

Zaznaczyła przy tym, że ich ocena TVP się nie zmienia, zwłaszcza "Wiadomości", które nazwała "propagandą w stylu goebbelsowskim".

Platformie doradziła, by wysłała skargę do KRRiT.

Wybrane dla Ciebie

Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Debata w ONZ o Polsce. Już wszystko jasne
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Warszawa potwierdza. Reżim Łukaszenki uwolnił trzech Polaków
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Szkoci odwołują koncert. Powodem jest incydent z dronami
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Po wystąpieniu szefa MON. Krzyki, zdumienie i zarzuty
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Polacy na liście uwolnionych przez reżim. Są już na Litwie
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Trump wysłał list do dyktatora. Uwagę zwraca podpis
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Łukaszenka prowokacyjnie o naruszeniu polskiej przestrzeni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Akcja policji w Pruszkowie. Funkcjonariusze użyli broni
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Debata o Polsce w PE. Mówili i kłócili się głównie Polacy
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Polscy wojskowi pojadą na Ukrainę. Będą się szkolić w zestrzeliwaniu dronów
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Nagły zwrot. Uwolnieni opozycjoniści odmówili opuszczenia Białorusi
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada
Wielka pomoc Polsce. Będzie decyzja NATO. Szef MON zapowiada