Europoseł PiS Adam Bielan po raz kolejny ostro wypowiedział się na temat premiera Donalda Tuska. W programie "Tłit" WP powtórzył znów, że Tusk jest “persona non grata” w Białym Domu, ale użył także dużo ostrzejszych słów pod adresem premiera.
Odbyła się pierwsza zagraniczna wizyta Karola Nawrockiego. Prezydent udał się do Waszyngtonu, aby spotkać się z Donaldem Trumpem. Gościem w programie "Tłit" WP, był jeden z członków delegacji europoseł PiS Adam Bielan, który opowiadał o szczegółach wizyty. Polityk nie szczędził ostrych słów w kierunku premiera Donalda Tuska.
Bielan już na początku rozmowy podkreślił znaczenie tej wizyty, stwierdzając, że Nawrocki "bije kolejne rekordy Polski, jeśli chodzi o relacje z amerykańskim prezydentem". - Jako jedyny kandydat w wyborach prezydenckich spotkał się z prezydentem amerykańskim. To rzecz bez precedensu nie tylko w skali naszego kraju. Jako prezydent spotkał się z amerykańskim prezydentem niezwykle szybko. Nie minął miesiąc od zaprzysiężenia, kiedy prezydent miał bardzo długą, dobrą rozmowę roboczą z amerykańskim prezydentem - chwalił europoseł.
Jednak mimo wszystko ocenił, że relacje polsko amerykańskie przeżywają pewien kryzys. Powodem ma być to, że "czele polskiego rządu stoi polityk, który dwa lata temu, więc stosunkowo niedawno fałszywie oskarżał amerykańskiego prezydenta o zdradę stanu". Dodał, że polski premier nie przeprosił i nie wycofał się z tych słów.
- Chciałbym skorzystać z okazji, żeby zaapelować do Tuska, nawiązując do słynnej kiedyś okładki tygodnika "Polityka". Tusku, przeproś. Tusku, musisz przeprosić, dlatego że dzisiaj polski premier po raz pierwszy od 89 roku jest w Białym Domu persona non grata - powiedział gość programu.
Dziennikarz zwrócił uwagę, że premier sugerował, że to politycy PiS "przyprawiają mu gębę" w Białym Domu. - To jest argument absurdalny - stwierdził Bielan. Premier tłumacząc wyjaśnił, że bazował na informacjach ze strony służb amerykańskich.
- To niech je opublikuje. Albo Tusk jest idiotą i nawiązując do klasyka, dyplomatołem, bo tu już nie można powiedzieć o dyplomatołku. Albo dyplomatołem, albo pracuję dla kogoś, komu zależy na tym, żeby zaszkodzić Polsce w relacjach - ostro odpowiedział Bielan.
- Nie ma dzisiaj większego szkodnika, jeśli chodzi o relacje polsko amerykańskie niż Donald Tusk - podsumował w równie ostrym tonie.