Tusk uderzył w Nawrockiego. Mocne słowa w Sejmie
- Jarosławie Kaczyński, wiem, że ciebie nie interesuje kwestia migracji, bo masz tak brudne sumienie, że się wstydziłeś przyjść dzisiaj tutaj na salę. Ale pozwoliłeś sobie na wystawienie kandydata, który w sposób najbardziej ponury potwierdza tę waszą paskudną ideologię: kasa ponad wszystko - grzmiał premier z sejmowej mównicy. Donald Tusk ocenił, że wynik wyborów w Gdańsku potwierdza, że w mieście tym ludzie wiedzą, "co robił" Karol Nawrocki.
Co musisz wiedzieć?
- Premier Donald Tusk zabrał głos we wtorek w Sejmie. Zawnioskował o zgodę na dalsze czasowe zawieszenie prawa do azylu.
- Odniósł się też do wyników wyborów, wskazując na poparcie Karola Nawrockiego w jego rodzinnym mieście.
- W mocnych słowach określił politykę PiS i decyzję o poparciu Nawrockiego.
- Wyniki I tury: kandydat KO Rafał Trzaskowski zdobył 31,36 proc. głosów, a popierany przez PiS Karol Nawrocki uzyskał 29,54 proc. głosów.
- Jest jakaś prawda w tym wyniku sprzed kilku dni w Gdańsku. Nie sądzicie, że jest coś szokującego, że w tym mieście - w którym kwintesencja PiS-owskiej polityki, pan Nawrocki, spędził całe życie, (...) w którym gdańszczanie dobrze wiedzą, czym się zajmował - wystawiliście kogoś... Jarosławie Kaczyński, wiem, że ciebie nie interesuje kwestia migracji, bo masz tak brudne sumienie, że się wstydziłeś przyjść dzisiaj tutaj na na salę... Ale pozwoliłeś sobie wystawić kogoś, kto w sposób najbardziej ponury potwierdza tę waszą paskudną ideologię: kasa ponad wszystko, sprzedamy wszystko, Polskę sprzedamy, byleby zarobić i się dorobić, a później nakłamiemy tak, żeby ludzie nie wiedzieli, o co chodzi - mówił premier Donald Tusk.
- W Gdańsku akurat, jeśli chodzi o waszego kandydata, ludzie dobrze wiedzą: 16 proc. 16 proc. w mieście, w którym naprawdę wszyscy wiedzą, co robił wasz kandydat.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Polityk PiS o prof. Dudku: Poważna osoba? Ja mam wątpliwości
W Gdańsku Rafał Trzaskowski zdobył 43,33 proc., a Nawrocki - 16,83 proc.
Tusk apeluje do posłów PiS i wyborców
Występując na mównicy w Sejmie premier zaapelował też do posłów PiS.
- Rozejrzyjcie się. Może wśród waszych sympatyków są ludzie tacy, jak my wszyscy, którzy może nie chcieliby kogoś, kto zajmował się ochroną na bramce, w kasynie, w agencji towarzyskiej. Jak sądzicie? Spytajcie ludzi, swoich wyborców, czy to ich rzeczywiście interesuje - kontynuował Tusk.
Na sam koniec zwrócił się do wyborców, przed decydującą drugą turą wyborów prezydenckich, które odbędą się 1 czerwca.
- Wierzę głęboko w uczciwość i refleksję wszystkich Polek i Polaków. Nie możemy oddać Polski w ręce tych, którzy sprzedaliby ją, wyłącznie pilnując własnych interesów - podsumował premier swoje wystąpienie w Sejmie.
Źródło: WP