Tusk: to wyborcy zdecydują, czy to będzie łatwe
- To między innymi od wyborców zależy, czy tworzenie nowego rządu po wyborach będzie łatwe - mówił premier Donald Tusk. Zaprzeczył przy tym, by jego zapowiedzi dotyczące nowej struktury rządu oznaczały przymiarki do koalicji z SLD.
06.10.2011 | aktual.: 06.10.2011 12:05
Głosowanie to wyzwanie! Sprawdź się w grze wyborczej
- Jeśli wyniki będą zrównoważone, jeśli wszyscy dostaną dużą pulę, to - wiadomo - będzie trudniej. Jeśli będzie jakiś wyraźny lider - to łatwiej - przewiduje Tusk.
Pytany o wypowiedź prezydenta Bronisława Komorowskiego w "Kropce nad i", że nowy rząd powinien powstać jak najszybciej po wyborach, Tusk powiedział: Z całą pewnością prezydent ma rację chcąc harmonijnie i bez jakichś zatarć pomóc przy tworzeniu rządu po wyborach. Wczoraj zresztą długo o tym rozmawiałem wieczorem z panem prezydentem. Na razie i tak musimy czekać na werdykt wyborców, bo to wyborcy zdecydują też czy to będzie łatwe i proste, czy też dużo bardziej skomplikowane.
Pytany, czy zapowiedzi nowej struktury rządu można odbierać jako przymiarki do koalicji z SLD, Tusk zaprzeczył. - Słyszałem później takie komentarze, ale jestem bardzo zadowolony ze współpracy z dzisiejszym koalicjantem - zaznaczył premier.
Premier zapowiedział, że jeśli PO wygra wybory to dojdzie do rozdzielenia MSWiA, utworzenia ministerstwa cyfryzacji, przekształcenia ministerstwa infrastruktury w resort transportu oraz powołania Centrum Planowania Strategicznego.