Tusk: J. Kaczyński przekroczył granicę
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej Donald
Tusk powiedział w Sopocie, że koalicja rządowa PiS-
Samobrona-LPR naraża na "szwank dobre imię i interes
Rzeczpospolitej".
06.05.2006 | aktual.: 06.05.2006 17:29
Zdaniem Tuska, powstanie tej koalicji to "konsekwentne działanie" braci Kaczyńskich "budowy własnej partii politycznej" opartej na Samoobronie, LPR i PiS. To jest zaskakujące także dla wyborców PiS-u i dlatego prezydent Lech Kaczyński robi wszystko, żeby brata chronić i żeby wskazywać winnych, ale każdy, kto ma odrobinę oleju w głowie, widzi dokładnie, kto jest sprawcą tego zamieszania- tłumaczył.
Jarosław Kaczyński przekroczył pewną granicę i dzisiaj bez żadnego zażenowania, pod hasłem walki z układem, daje władzę nie tylko Andrzejowi Lepperowi, ale jego współpracownikom, i co ciekawe, nie tylko z dawnego PZPR, z SLD, ale Wojskowych Służb Informacyjnych. Z tego widać wyraźnie, że dla władzy prezes Kaczyński jest gotów złamać wszystkie publiczne przyrzeczenia- powiedział na konferencji prasowej Tusk.
Oskarżenia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, że to Platforma Obywatelska doprowadziła do koalicji z Samoobroną i LPR nazwał irytującymi. A jako zawstydzające określił przerzucanie odpowiedzialności za to co się stało na wszystkich wokół. Według Donalda Tuska, Polacy wiedzą jednak kto jest winien temu, że wychowawcą naszych dzieci będzie Roman Giertych, a wicepremierem - Andrzej Lepper.
Lider PO przypomniał też, że Prawo i Sprawiedliwość zawiodło swoich wyborców, bo nie realizuje wyborczych obietnic - głównie zaś tej o tanim państwie. Państwo jest bowiem dzisiaj droższe niż kiedykolwiek.
Donald Tusk powiedział też, że nie wierzy w sukces obecnego rządu, rzetelność nakazuje jednak, by go ocenić dopiero po pierwszych owocach jego działania.