"Tsunami roll" nad Portugalią. Potężna chmura przeraziła plażowiczów

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na POGODA.WP.PL.

• W niedzielę na portugalskim wybrzeżu pojawiła się rzadko spotykana chmura typu "tsunami roll", która rozciągała się na niemal 150 kilometrów.
• Zjawisko wywołało panikę wśród plażowiczów w Praia de Buarcos, którzy obawiali się nadchodzącego tsunami, jednak była to naturalna formacja chmur.
• Po przejściu chmury nad regionem pojawiły się gwałtowne burze, ulewy i grad, a temperatura przekroczyła 40 stopni Celsjusza.

Plażowicze w Portugalii przeżyli w niedzielę chwile grozy, gdy nad Praia de Buarcos pojawiła się ogromna, ciemna chmura przypominająca falę tsunami. Według "NY Post", zjawisko to, określane jako "tsunami roll", wywołało poruszenie i skłoniło plażowiczów do ucieczki.

- Czułem się jak w filmie katastroficznym - mówił dziennikarzom jeden z wypoczywających na plaży.

"Tsunami roll", czyli po prostu wał szkwałowy, powstaje, gdy front burzowy wypycha chłodniejsze powietrze, które kondensuje wilgotne, ciepłe masy powietrza, tworząc charakterystyczny, poziomy wał chmur. Również w Polsce często przyjmuje imponujące formy, jednak w przypadku Portugalii wrażenie potęgowało wyłanianie się chmury z morza.

Widok był spektakularny, a wielu plażowiczów obawiało się, że to zapowiedź prawdziwego tsunami. W rzeczywistości była to jednak naturalna formacja chmur, która zwiastuje burze, ale nie stanowi zagrożenia dla życia.

Przeczytaj także: Portugalia walczy z pożarami i ekstremalną pogodą. Plażowicze uciekają z plaż, a ambasada ostrzega

Według lokalnych mediów, chmura rozciągała się na niemal 150 kilometrów wzdłuż wybrzeża Portugalii - od Vila do Conde aż po Figueira da Foz. Po jej przejściu nad regionem pojawiły się gwałtowne burze, intensywne opady deszczu oraz grad.

Przeczytaj także: Skwar w całym kraju. Sprawdź, gdzie będzie najcieplej

Według "NY Post", pojawienie się "tsunami roll" było związane z ekstremalnie wysoką temperaturą, która w niedzielę przekroczyła 40 stopni Celsjusza. Po przejściu chmury nad regionem wystąpiły gwałtowne burze, ulewy i grad.

Eksperci podkreślają, że choć zjawisko wyglądało groźnie, nie było powiązane z żadnym realnym zagrożeniem tsunami. To naturalny efekt dynamicznych zmian pogodowych, które coraz częściej obserwujemy w Europie.

Źródło: "NY Post", X, WP Wiadomości