Trwają poszukiwania 15 Polaków w Londynie
Polski konsulat wciąż poszukuje kilkunastu Polaków, z którymi rodziny nie mają kontaktu od minionego czwartku, kiedy to w Londynie doszło do zamachów terrorystycznych. Nadal nie ma potwierdzonych informacji, by wśród 52 ofiar
śmiertelnych zamachów byli Polacy, jednak konsulat jest
przygotowany, że takie informacje mogą wkrótce nadejść.
Na liście poszukiwanych po zamachach w londyńskim metrze i w autobusie komunikacji miejskiej było 15 osób - poinformował Aleksander Kropiwnicki z biura prasowego ambasady polskiej.
Brytyjczycy rozpoczęli identyfikację ciał ofiar. Policja zwróciła się do kilkunastu rodzin, których bliscy nie odnaleźli się po zamachach, o przekazanie przedmiotów osobistego użytku, jak szczoteczki do zębów czy grzebienie, z których będzie można pobrać próbki kodu DNA.
Według dziennika "Daily Mirror", funkcjonariusze zgłosili się m.in. do brata zaginionej Polki, Anny Brandt - Pawła Ikrzyńskiego, by pobrać jego DNA.
Przy stacji King's Cross nadal przybywa plakatów ze zdjęciami zaginionych, rozlepianych przez ich rodziny i przyjaciół.
Anna Widzyk