Trump wycofa 20 tys. żołnierzy z Europy? "Powrót do normalności"
Europejscy dyplomaci mają obawy, że prezydent USA Donald Trump wkrótce rozpocznie proces wycofywania wojsk z kontynentu. Według niektórych chodzi o 20 tys. wojskowych, którzy zostali rozmieszczeni w Europie m.in. po rozpoczęciu rosyjskiej inwazji na Ukrainę - podaje "Washington Post".
Donald Trump
Trzech europejskich dyplomatów przekazało "Washington Post", że według nich Donald Trump wycofa z kontynentu 20 tys. amerykańskich żołnierzy, którzy zostali rozmieszczeni na wschodniej flance NATO po rozpoczęciu konfliktu w Ukrainie. Wojskowi trafili m.in. do Polski.
- Nie byłbym zaskoczony, gdyby w pewnym momencie (ci żołnierze - red.) wrócili do swoich baz w Ameryce - przekazał dyplomata NATO. Wojskowi zostali przysłani do Europy w momencie wysokiego zagrożenia, więc ich wycofanie byłoby sygnałem, że "wracamy do normalności".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trzecia rocznica wojny w Ukrainie. Delegacja w Kijowie oddała hołd ofiarom
Analitycy, z którymi rozmawiał "Washington Post", zwracają uwagę, że zmniejszenie amerykańskiego kontyngentu tworzy ryzyko w sytuacji, w której kraje europejskie zdecydują się na udział w misji pokojowej w Ukrainie. Wówczas Europa może mieć problem z obłożeniem jednostek w strategicznych miejscach, gdzie dotychczas stacjonowali Amerykanie.
"Amerykańska obecność nie będzie trwała wiecznie"
To nie pierwszy raz, gdy pojawia się plan wycofania 20 tys. amerykańskich wojskowych z Europy. Podobne dane w styczniu przytoczył anonimowy dyplomata w rozmowie z włoską agencją ANSA. Z kolei w połowie lutego o tej samej liczbie pisała w "Financial Times" była ambasador USA przy NATO Julianne Smith.
W styczniu podczas konferencji w Warszawie szef Pentagonu Pete Hegseth zastrzegł, by Europa nie zakładała, że "amerykańska obecność wojskowa na kontynencie będzie trwała wiecznie".
Pod koniec lutego niemiecki "Bild" podał, powołując się na anonimowego urzędnika ds. bezpieczeństwa z Europy Wschodniej, że plan wycofania wojsk amerykańskich wynika z żądań Władimira Putina, który w 2021 roku powiedział, że armii USA nie powinno być w żadnych kraju NATO, którzy przystąpił do sojuszu po 1990 roku.
Czytaj więcej:
Źródło: "Washington Post"
