Komornik w gdańskiej kurii
Cztery samochody należące do gdańskiej kurii zamierza sprzedać na licytacji komornik z Inowrocławia. Reprezentuje on interesy agencji celnej z Gdańska oraz Banku Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych z Warszawy. Nie mogą one odzyskać swoich pieniędzy od wydawnictwa kościelnego Stella Maris. Jego długi liczone są w milionach złotych, według różnych nieoficjalnych źródeł od 20 do 40 milionów.
Na tablicy ogłoszeń gdańskiego sądu zawisła informacja komornika o tym, że 26 lipca w siedzibie Stelli Maris w Gdańsku odbędzie się licytacja czterech samochodów. Ich wartość oceniono w sumie na prawie 172 tysiące złotych. Komornik Artur Zieliński potwierdził Radiu Gdańsk, że zamierza przeprowadzić licytację, nie chciał jednak mówić o szczegółach.
Tymczasem z nieoficjalnych informacji wynika, że wartość zobowiązań Stelli Maris wobec agencji celnej i banku przekracza 7 milionów złotych. Już raz z powodu długów wydawnictwa miała się odbyć licytacja przedmiotów zabytkowych z siedziby metropolity gdańskiego. Komornik odwołał ją jednak, po tym jak kościelne wydawnictwo porozumiało się z wierzycielem - fabryką papieru z Kostrzyna. Meble i obraz z kurii nadal są zabezpieczone na poczet innych zobowiązań Stelli Maris.
Z kościelną firmą związana jest afera prania pieniędzy na dużą skalę. W sprawie jest już podejrzanych 25 osób.