Jeśli tarcza to tylko w okolicach Słupska
Były szef amerykańskiej Missile Defense Agency (Agencji Obrony Antyrakietowej), emerytowany generał Ron Kadish ocenia, że okolice Słupska (Pomorskie) to obecnie jedyna rozważana lokalizacja "polskiego" elementu tarczy antyrakietowej.
Według mojej najlepszej wiedzy najlepsza lokalizacja jest w Słupsku. Na razie nic innego nie bierze się pod uwagę - powiedział Ron Kadish na konferencji prasowej w Słupsku.
Kadish, który obecnie jest ekspertem Missile Defense Advocacy Aliance (Sojusz Wspierania Obrony Antyrakietowej), organizacji działającej na rzecz budowy tego typu systemu obronnego - spotkał się z radnymi miasta Słupsk, powiatu słupskiego, gminy wiejskiej Słupska i gminy Kobylnica.
W ponad dwugodzinnym spotkaniu uczestniczył również Riki Ellison, założyciel Missile Defense Advocacy Aliance, Robert Joseph, b. podsekretarz stanu USA ds. kontroli zbrojeń i bezpieczeństwa narodowego oraz Andrzej Jodkowski, przedstawiciel Missile Defense Advocacy Aliance w Polsce.
Amerykańscy goście zapewniali słupskich samorządowców, że tarcza antyrakietowa będzie bezpieczna dla mieszkańców Słupska i okolic, zaś dzięki jej instalacji region może liczyć na inwestycje rzędu 2 mld USD w ciągu 10 lat.
Według wciąż nieoficjalnych informacji, polski element tarczy antyrakietowej, czyli 10 wyrzutni pocisków przechwytujących, ma powstać w odległym o 4 km od centrum Słupska Redzikowie.
Ta niewielka miejscowość leżąca przy drodze krajowej nr 6 Szczecin - Gdańsk jako potencjalna lokalizacja tarczy została po raz pierwszy wymieniona w styczniu ub.r. w raporcie Ministerstwa Obrony Czech, gdzie ma powstać radar antyrakietowego systemu.
W Redzikowie znajduje się duże powojskowe lotnisko. Miejscowy samorząd chciałby adaptować je do potrzeb cywilnych. Jednak według Rikiego Ellison, budowa elementu tarczy wyklucza taką możliwość.
Wójt gminy wiejskiej Słupsk Mariusz Chmiel - na terenie której leży Redzikowo - zaproponował w środę inną lokalizację tarczy w okolicy Słupska. Sprawy tej jednak szerzej podczas spotkania samorządowców z Amerykanami nie omawiano.
Według wójta Chmiela lotnisko w Redzikowie jest już przygotowywane pod ewentualną amerykańską inwestycję. Prowadzone są prace geologiczne, geodezyjne, zaznaczane są miejsca, w których mogą być niewybuchy - powiedział Mariusz Chmiel.